Włoski premier Mario Draghi złożył dymisje na ręce prezydenta Sergio Mattarella 21 lipca 2022 r. Jeszcze na kilka dni przed tym finałem nic nie wskazywało, że dojdzie do niego, choć problemy i spory w koalicji jedności narodowej trwały już od dłuższego czasu.
Był to 67 rząd w historii Republiki Włoskiej i trzeci w ciągu 18 kadencji parlamentarnej, która właśnie się zakończyła. Draghi rządził zaledwie 516 dni, jako najstarszy premier w historii kraju. Funkcję pierwszego ministra objął 13 lutego 2021 r. W ciągu ostatnich 26 lat Włosi mieli 17 rządów i 11 premierów. Tylko rządy Alice De Gaspariego i Silvia Berlusconiego trwały 5 lat.
Były szef Europejskiego Banku Centralnego otrzymał zadanie stworzenia rządu techniczno-politycznego na początku lutego 2021 r. Poparła go bardzo szeroka koalicja jedności narodowej, w której skład weszły prawie wszystkie partie: Ruch Pięciu Gwiazd, Partia Demokratyczna, Liga, Żywe Włochy, Artykuł 1. Tylko partia Bracia Włoscy i ich liderka Giorgia Meloni, pozostała w opozycji.
Głównym celem Maria Draghiego, cieszącego się autorytetem i zaufaniem społecznym, uznawanego za gwaranta Włoch na arenie międzynarodowej i mocnego człowieka UE, było stworzenie realnego i wiarygodnego planu, aby pozyskać 209 mld euro z Europejskiego Funduszu Odnowy, a także przeprowadzenie reform, będących warunkiem tego, by ta pomoc finansowa trafiła do Włoch.
Nieudolność zarządzania finansami była zresztą głównym powodem upadku rządu Conte 2, gdy do kryzysu w środku pandemii doprowadził Matteo Renzi, lider Żywych Włoch.
Giuseppe Conte podczas 18 kadencji parlamentarnej stworzył dwa gabinety. Najpierw stanął na czele populistycznej koalicji Ruchu Pięciu Gwiazd i Ligi, a następnie, po kryzysie w środku lata 2019 r., który rozpoczął Matteo Salvini domagając się od Parlamentu „pełnej władzy”, został wyasygnowany na premiera przez koalicję Ruchu Pięciu Gwiazd, Partii Demokratycznej, Wolnych i Równych oraz Żywych Włoch. Na tę funkcję namaścił go założyciel M5S, komik Bebbe Grillo, a Giuseppe Conte – adwokat i profesor uniwersytecki z zawodu – nazywał siebie „adwokatem ludu”.
Ruch Pięciu Gwiazd wprowadził kilka reform, które na dłuższą metę okazały się źle pomyślane i przez to szkodliwe dla państwa, gdyż dopuszczały możliwość oszustw i malwersacji. Chodzi głównie o „Dochód obywatelski” i „Bonus 110”. Ten ostatni odblokował zastój na rynku budowlanym, ale i przyniósł ponad 5 mld euro strat w budżecie państwa na skutek oszustw. Ten pierwszy stworzył armię ludzi żyjących z zapomogi państwowej i dorabiającej na czarno, podczas gdy w kraju brakuje rąk do pracy.
Polityka Ruchu Pięciu Gwiazd bazowała głównie na rozdawnictwie pieniędzy państwowych poprzez jednorazowe bonusy, czasami całkiem absurdalne: jak bonusy na hulajnogi, rowery wakacje, meble… z których i tak najczęściej korzystali najbogatsi mając łatwy dostęp do komputera i wszelkich informacji.
Draghi w czasie swoich rządów krytykował te posunięcia i w ostatniej fazie miał zamiar wprowadzić reformy uzdrawiające tę sytuację. Nie był też ugodowy w stosunku do Ligi prowadzącej politykę klientelizmu, zwłaszcza w stosunku do taksówkarzy i posiadaczy licencji na wykorzystanie plaż nadmorskich. Aby uzyskać kolejne pieniądze z Europejskiego Funduszu Odnowy, rząd musiał wprowadzić ustawy liberalizujące rynek transportu i koncesji nadmorskich.
To były tylko niektóre problemy, z którymi rząd Draghiego i on sam musiał sobie poradzić w czasie kryzysu energetycznego, wojny w Ukrainie, wzrastającej inflacji grożącej recesją i suszy powodującej kolejne straty w gospodarce włoskiej.
Conte wyciągnął wtyczkę, Salvini i Berlusconi wbili gwóźdź
Kryzys rządowy rozpoczął Giuseppe Conte. Być może powodem był rzekomy telefon premiera Draghiego do Beppe Grillo, z sugestią, aby usunął go z pozycji lidera Ruchu Pięciu Gwiazd. Jego wiarygodności nie potwierdzono, ale od tego momentu przepaść podważonego zaufania rosła. Conte przedstawił postulaty ruchu w 9 punktach, żądając aby Draghi na nie odpowiedział, choć były one nie do zaakceptowania przez resztę koalicjantów. M5S odmówił przegłosowania rządowego pakietu pomocowego dla biznesu i rodzin. Conte chciał, aby jego partia opuściła rząd, mając nadzieję, że w opozycji odrobi trochę w sondażach przed zbliżającymi się wyborami. 14 lipca Draghi złożył po raz pierwszy dymisję na ręce prezydenta Sergio Mattarella. Prezydent odmówił ich przyjęcia. Wszyscy myśleli, że sytuację da się jeszcze uratować. Rozpoczęły się próby reanimacji koalicji i szukania rozwiązań alternatywnych. W kraju odbyły się nawet manifestacje poparcia dla Draghiego. Premier wystąpił o przegłosowanie wotum zaufania. Podczas głosowania w Senacie, 20 lipca b.r. partie Liga i Naprzód Włochy wyszły z sali, a Ruch Pięciu Gwiazd wstrzymał się od głosowania. Kryzys oficjalnie otworzył Conte, ale Salvini i Berlusconi wbili przysłowiowy gwóźdź do trumny.
18 kadencja parlamentarna była już na finiszu, brakowało zaledwie kilku miesięcy, ale były to najtrudniejsze miesiące, w których należało przeprowadzić najważniejsze reformy. Włoskie partie już od dawna przygotowywały się do nowych wyborów – wiadomo było, że premier techniczny po wykonaniu czarnej roboty miał odejść, a profesjonalni politycy zostać i zawalczyć o wybór na przyszłą kadencję. Swój stosunek do Mario Draghiego polityka zresztą już pokazała, gdy chodziło o wybór nowego Prezydenta Republiki. Draghi nie mógł stać się kandydatem, gdyż był niezbędny jako premier w trudnej sytuacji kryzysowej. Teraz, gdy ta stała się jeszcze bardziej skomplikowana, Draghi mógł spokojnie odejść.
Wybory we Włoszech odbędą się 25 września. Nic nie jest jeszcze przesądzone, ale wszystko wskazuje na to, że do władzy dojdzie prawica, która przesunęła się jeszcze bardziej w stronę populizmu. Na Giorgię Meloni i jej partię Bracia Włoscy jest gotowy zagłosować co czwarty wyborca. Koalicja prawicowa złożona z Naprzód Włochy, Ligi i Braci Włoskich może uzyskać 60% poparcia. Kryzys polityczny nie tylko spowodował upadek rządu w bardzo delikatnej fazie, bez dokończenia najważniejszych reform mających zagwarantować uzyskanie całego funduszu ponad 200 mld euro z EFO, rozbił również obóz centrowo-lewicowy budowany przez Enrico Letta, lidera Partii Demokratycznej w połączeniu z Ruchem Pięciu Gwiazd i innymi podmiotami.
Włochy czeka gorąca kampania wyborcza w samym środku upalnego lata.