Liderzy niemieckich socjaldemokratów robią wrażenie chętnych, żeby znaleźć dla siebie miejsce w nowym rządzie kanclerz Angeli Merkel. Zwykli członkowie – niekoniecznie.
Władze SPD jednomyślnie zdecydowały, że podejmą „rozmowy sondażowe” w sprawie zawiązania koalicji z chadekami z CDU/CSU. Zanim jednak będzie możliwe doprowadzenie do finału rozmów i przyjęcie umowy koalicyjnej, w sprawie tej będą musieli wypowiedzieć się korespondencyjnie członkowie partii. A ich stanowisko może okazać się dużo bardziej sceptyczne niż prezentowane przez przywódców niemieckich socjaldemokratów. Przeciwko koalicji wypowiedziało się wielu polityków ze struktur terenowych partii, między innymi wiceszefowa SPD w Bawarii, Natasha Kohnen oraz premier Nadrenii-Palatynatu Malu Dreyer. Koalicji nie chcą także struktury młodzieżowe socjaldemokratów – Jusos. Michelle Rauschkolb w wypowiedzi dla stacji Deutsche Welle stwierdziła, że zamiast zastanawiać się nad koalicją z chadekami SPD powinna skoncentrować się na odbudowaniu wizerunku partii. Zgodnie z sondażem przeprowadzonym przez stację telewizyjką ARD, 51 proc. głosujących na SPD jest przeciwna wejściu w koalicję z CDU/CSU.
Szeregowi socjaldemokraci nie są także entuzjastycznie nastawieni do wizji europejskiej polityki przewodniczącego partii Martina Schulza, zaprezentowanej pod hasłem „Stany Zjednoczone Europy”, zaprezentowanej na trzydniowej konferencji SPD.
Co więcej – propozycja ta zniechęca do koalicji także konserwatystów z partii Angeli Merkel. O ile socjaldemokraci patrzą na nią, jako na rodzaj „ucieczki do przodu” i upatrują w niej uleganie zachętom prezydenta Francji Emmanuela Macrona, przywiązani do idei państwa narodowego konserwatyści z CDU/CSU z pryncypialnych powodów odrzucają koncepcję mającą oddać Brukseli jeszcze więcej władzy.
Proces formowania się koalicji przeciągnie się jednak – „rozmowy sondażowe” rozpoczną się prawdopodobnie dopiero w styczniu, a proces konsultowania członków może przeciągnąć sprawę jeszcze o dalsze miesiące. W rezultacie, zatem, może okazać się, że cała dyskusja okaże się całkowicie bezprzedmiotowa.