1 grudnia 2024

loader

Zniesienie chińskiej polityki „zero covid” szansą dla światowej i polskiej gospodarki

Pasażerowie na międzynarodowym lotnisku Szanghaj-Pudong / fot. Xinhua

лªÉçÕÕƬ£¬ÉϺ££¬2023Äê1ÔÂ8ÈÕ Ö±»÷ÓÅ»¯¿¹Òß¾Ù´ëºóµÄÉϺ£¿Ú°¶ 1ÔÂ8ÈÕ£¬ÔÚÉϺ£ÆÖ¶«¹ú¼Ê»ú³¡£¬ÂÿͰìÀíÈë¾³ÊÖÐø¡£ ×Ô2023Äê1ÔÂ8ÈÕÆð£¬ÐÂÐ͹Ú×´²¡¶¾¸ÐȾ»Ø¹éÒÒÀà¹ÜÀí¡£µ±ÈÕ£¬¼ÇÕß×ß·ÃÁËÉϺ£ÆÖ¶«¹ú¼Ê»ú³¡£¬Ö±»÷ÓÅ»¯¿¹Òß¾Ù´ëºóµÄÉϺ£¿Ú°¶Èë¾³Çé¿ö¡£ лªÉç¼ÇÕß ¶¡Í¡ Éã

[Artykuł partnerski]

Po trzech latach surowej polityki „zero covid” i obostrzeń na granicach Chiny otwierają się na świat. Chińskie władze ogłosiły zmianę klasyfikacji wirusa Covid-19 i zaliczenie go do tzw. kategorii B, a od 8 stycznia nastąpiło zniesienie obowiązku kwarantanny i ułatwienia w podróżowaniu dla osób przybywających z zagranicy. Pozwoliło to na całkowite, ponowne otwarcie drugiej gospodarki co do wielkości świata i może wywołać  impuls wzrostowy wśród  gospodarek innych krajów.  

Pod koniec 2022 roku Chiny rozpoczęły proces „optymalizację” środków walki z pandemią, by zmniejszyć ich uciążliwość dla mieszkańców i ograniczyć zakłócenia dla gospodarki, aby w końcu pod koniec grudnia znieść obostrzenia związane z polityką „zero covid”. Pierwsze takie działania miały miejsce w Kantonie, za którym poszły inne chińskie miasta i regiony. Zniesiono przymusowe testy, chorzy natomiast w przypadku lekkich objawów choroby pozostają w domach, zniesiono lockdowny miejsc, w których odnotowano dużą liczbę zachorowań. Na takie kroki pozwala powszechnie występujący w Chinach wariant Omikron, który jest znacznie łagodniejszy niż pierwotna odmiana koronawirusa. W związku z tym, że niezwykle rzadko dochodzi to zapalenia płuc wywołanych przez Covid-19, chińska Narodowa Komisja Zdrowia (skrót ang. NHC) zmieniła nazwę „zapalenie płuc wywołane nowym koronawirusem”, na „zakażenie nowym koronawirusem”. Do tej pory Chiny walczyły z Covid-19 przy użyciu środków przewidzianych, dla najpoważniejszych chorób zakaźnych kategorii A, takich jak na przykład cholera, czy dżuma, a po „optymalizacji” środków walki z pandemią, od 8 stycznia koronawirus jest traktowany jako choroba zakaźna z grupy B. Dzięki temu od tego dnia zniesiono wiele wcześniejszych obostrzeń. Jak poinformowała Narodowa Komisja Zdrowia – „zgodnie z krajowymi przepisami dotyczącymi kwarantanny zdrowotnej środki kwarantanny w przypadku chorób zakaźnych nie będą już stosowane wobec przybywających – do Chin – podróżnych i towarów”. 

Tak, więc od 8 stycznia osoby przybywające lub powracające do Chin, nie muszą już  przechodzić kwarantanny, zniesione zostały obowiązkowe testy na chińskich przejściach granicznych, wymagane jest  tylko wypełnienie przez podróżującego deklaracji zdrowotnej i legitymowanie się ujemnym wynikiem testu PCR, który został wykonany nie więcej niż 48 godzin przed lotem. Oczywiście osoby z objawami choroby, na przykład z wysoką gorączką lub nieposiadające dodatniego wyniku testu PCR, będą musiały liczyć się z tym, że nie zostaną wpuszczone na obszar Chin lub zostaną odesłane na kwarantannę. W komunikacie chińskiej komisji poinformowano, że zostaną wprowadzone ułatwienia związane z wydawaniem wiz dla cudzoziemców starających się przyjechać do Chin, czy to w celach biznesowych, czy w celu podjęcia pracy lub studiów. W uporządkowany sposób będą wznawiane wyjazdy turystyczne obywateli Chin zagranicę. Chińczycy, entuzjastycznie przyjęli tę ostatnią decyzję. Według danych chińskiej platformy turystycznej Ctrip, w ciągu pół godziny od jej ogłoszenia, liczba wyszukiwań dotyczących wyjazdów do najchętniej odwiedzanych miejsc poza Chinami wzrosła 10-krotnie. Liczba rezerwacji lotów na zagranicznych destynacjach wzrosła 27 grudnia ubiegłego roku o 254% w porównaniu do poprzedniego dnia. Najpopularniejsze kierunki podróży poszukiwane przez Chińczyków to Makau, Hongkong, Japonia, Tajlandia i Korea Południowa. 

Chiny dają impuls dla innych krajów

Rozkręcenie drugiej co do wielkości gospodarki świata może oznaczać impuls wzrostowy dla innych krajów. W połowie grudnia rynki światowe wyceniały otwarcie chińskiej gospodarki w 2023 roku, drożała miedź i niektóre surowce, rosły chińskie indeksy giełdowe. Wu Haifeng, dyrektor Centrum Fintech, przy Chinese University of Hong Kong w Shenzhenie powiedział, że nowe zasady bez wątpienia wprowadzą duży impet w globalne ożywienie gospodarcze. Oprócz zniesienia zasad związanych z kwarantanną zostały zniesione również ograniczenia dotyczące dziennych limitów dla lotów międzynarodowych do Chin. „Oczekuje się, że po wejściu w życie nowych rozwiązań, uwolniony zostanie ogromny potencjał konsumpcyjny na światowym rynku, a druga co do wielkości gospodarka na świecie, nadal będzie motorem napędzającym światowy wzrost gospodarczy” – powiedział Wu Haifeng w rozmowie z China Daily. Według dyrektora Centrum Fintech, złagodzenie kontroli granicznych wywoła efekt fali. Stłumiony popyt ponownie rozbudzi oczekiwania dotyczące wzrostu gospodarczego w Chinach, co z kolei napędzi rozwój przemysłu i usług oraz spowoduje napływ do Chin, większej liczby inwestycji. W pełni otwarte na świat Chiny będą odgrywać kluczową rolę w światowej gospodarce, zwłaszcza że według prognoz kłopoty w bieżącym roku będą przeżywać zachodnie gospodarki, które zmagać się będą z wysoką inflacją i związanymi z nią podwyżkami stóp procentowych. „Złagodzenie polityki wjazdowej na chińskich granicach, nie tylko przyspieszy ożywienie gospodarki w samych Chinach, ale także znacznie wzmocni globalny przepływ osób, kapitału i technologii, co będzie mocnym wsparciem dla pobudzenia globalnych łańcuchów dostaw” – podkreślił Wu Haifeng. 

Otwarcie ogromną szansą dla polskich producentów żywności

W oczekiwaniu na chińskie po-covidowe „otwarcie”, w Polsce od kilku miesięcy organizowane są webinaria, czy konferencje online skierowane do polskich producentów i biznesmenów, które informują o szansach, jakie będzie oferował chiński rynek po zakończeniu pandemii. Podczas jednego z takich webinariów, którego organizatorem była Polska Agencja Inwestycji i Handlu, można było się dowiedzieć, że „w trakcie pandemii Covid-19 w Chinach wzrósł popyt na produkty spożywcze, zwłaszcza na produkty ekologiczne, organiczne. Chiński konsument się zmienił, zaczął bardziej dbać o swoje zdrowie i potrafi docenić zdrową żywność”. Powinni to wykorzystać polscy producenci żywności, która słynie z tego, że jej produkcja jest wysoce ekologiczna, w porównaniu z krajami „starej Unii”. Podczas webinarium PAIH zaznaczono, że polscy eksporterzy, przygotowując się do zdobycia chińskiego konsumenta, muszą pamiętać o specyficznych cechach tego rynku, a więc o „chińskich nawykach żywieniowych, które ściśle związane są z kulturą agrarną oraz opakowaniach zbiorczych i prezentowych, cieszących się niezwykłą popularnością.” Optymistycznie na chiński rynek w nowym roku, patrzy polska branża mleczarska, która w 2021 roku odnotowała około 34% wzrost eksportu swoich produktów do Chin. Wprawdzie w roku 2022, z powodu pandemii i trwających lockdownów wzrost ten uległ spowolnieniu, ale 2023 dzięki post-pandemicznemu otwarciu Chin rysuje się dla branży bardzo optymistycznie. Podczas zorganizowanej tuż przed świętami, konferencji prasowej online, dyrektorka Polskiej Izby Mleka Agnieszka Maliszewska wyraziła nadzieję na znaczne zwiększenie się sprzedaży polskich produktów mleczarskich w Chinach w 2023 roku. Do ponownej sprzedaży swoich produktów na rynku chińskim przygotowują się również polscy producenci mięsa, zwłaszcza branża drobiarska. 

Redakcja

Poprzedni

Gospodarka 48 godzin

Następny

Ciekawostki o chińskiej stacji kosmicznej Tiangong