Tyle naszego, ile zajumamy
Propaganda wojenna ma swoje racje za to żadnych praw. W obecnej wojnie Rosji z Ukrainą stosują ją obie strony. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Jednakowoż skala doniesień o czystkach których dopuszcza się putinowska Krasnaja Armija nie sztymuje się nawet z najbardziej zajadłą gadzinówką. Bo jeśli nie cała jej robota…