Covid kaleczy moje człowieczeństwo

No, może z tym okaleczeniem to trochę przesada, lecz przecież coś jednak jest na rzeczy. Po półtora roku (od marca 2020) trwania stanu pandemii (epidemii) koronawirusa covid 19 moje człowieczeństwo uległo pewnej degradacji. Spróbuję to opisać z indywidualnego punktu widzenia, co podkreślam mocno, by nie być posądzonym o uogólnianie…