Przypadek Jażdżewskiego czyli uśmiech Fortuny
Dwa zdania redaktora Piotra Gadzinowskiego z ostatnich flaczków („Tusk mówił, a sławę zyskał Leszek Jażdżewski” oraz „Tusk przemówił, ale wszyscy usłyszeli Jażdżewskiego”) nasuwa mi hipotezę, że być może obu nas w nurtuje podobna kwestia. Ja w każdym razie formułuję ją w formie pytania: jak to się…