Pożyteczni przyjaciele
Liderzy największych europejskich państw nie są głupi i wiedzą, że wizyty u Zełenskiego to nie najgorszy interes. Można się pokazać światowym mediom, opowiedzieć o solidarności, sile zachodu i jeszcze do tego zareklamować swój przemysł zbrojeniowy. Nasze haubice najlepsze, nasze drony super, a nasze czołgi to w ogóle takie…