6 listopada 2024

loader

Autor: Piotr Jastrzębski

Piotr Jastrzębski

Jak lewica z lewicą

Polskie partie lewicowe przypominają ortodoksyjnych muzułmanów. Najbardziej zaciekłe i krwawe wojny prowadzą między sobą. Czasem tylko podrzucą bombę „niewiernym”, gdy zbyt zachłannie chcą zająć ich złoża, lub atakują wioski - to jednak promil aktywności wybuchowej…

Bractwo Mundurowe

Wśród korespondentów wojennych, krąży opowieść o pewnym fotoreporterze. Mało kto wie czy wydarzyła się naprawdę. Nie jest to jednak istotnie, ponieważ historia – niezależnie czy prawdziwa, czy nie – przedstawia mechanizm obronny ludzi, którzy jeżdżą relacjonować jakieś tragiczne wydarzenia. Opisują, fotografują, nagrywają i jeśli…

Neokolonializm i dramat Polaków o ciemnej karnacji

Już starożytni Rzymianie odkryli, że nie ma niewolnika bez kropli krwi Cezara i Cezara, bez kropli krwi niewolnika. Nie to jednak teraz jest najbardziej istotne. Zarówno starożytni Grecy czy Rzymianie nie dzielili ludzi na „rasy”. W termin ten, w kontekście ludzi, pojawił się stosunkowo niedawno i został zapożyczony od……

Księga Wyjścia (77)

Ballada o niewygodnej masakrze. Znowu udało się powrócić z wyprawy w jednym kawałku, chociaż tym razem spodziewałem się wszystkiego. I to nie tyle ze strony Turcji, którą podczas wyprawy dwukrotnie odwiedziłem, a wcześniej publicznie oskarżałem o wspieranie Azerbejdżanu podczas konfliktu w Republice Arcachu (Górski Karabach),…

Księga Wyjścia (76)

Ballada o papierowych statkach nad Bosforem. Gdy czytacie ten felieton prawdopodobnie jestem już w Stambule, być może nawet robię papierowe statki nad Bosforem, czyli między Europą i Azją. O ile oczywiście badania Covid PCR wyjdą ujemnie i wpuszczą mnie do samolotu – piszę z wyprzedzeniem,…

Czarny ląd z czerwoną ziemią (cz.III)

Po dwóch dniach jeżdżenia po Republice Środkowej Afryki, nagle wszystko się zatrzymało. Kompletnie nic nie musieliśmy robić od 28 grudnia do czwartego stycznia. Typowe wczasy, chociaż w miejscu bardzo mało atrakcyjnym turystycznie. Bardzo ładnym, ale zbyt niebezpiecznym, żeby wybierać się na wycieczkę. Zwiedzanie stolicy i okolic,…

Księga Wyjścia (75)

Ballada o tragedii grecko-polskiej. Po dojściu do placu pustki, na którym Grecy mieli walczyć z barbarzyństwem rządu, poza kilkunastoma osobami nie zastałem tam nikogo. Wisiały jedynie dwa transparenty o brutalności policji i obecnego rządu. Zadzwoniłem do znajomego i umówiłem się na spotkanie, poprosił żebym podjechał na skwer w okolicy…

Czarny ląd z czerwoną ziemią (cz.II)

Wybory w Republice środkowoafrykańskiej zaplanowano na dwa dni – 26 i 27 grudnia. Pierwszego dnia mieszkańcy odbierali karty do głosowania, drugiego odnosili i wrzucali do urn. Wydawanie kart było ściśle monitorowaną i przestrzeganą procedurą. Osoby uprawnione weryfikowano na podstawie przygotowanego wcześniej spisu mieszkańców, porównywano ze zdjęciem…

Księga Wyjścia (74)

Ballada o polsko-greckiej tragedii. „Pojechałbyś do Grecji? Coś się tam dzieje, jakieś zamieszki i trzeba to sprawdzić” zapytał mnie kolega z zaprzyjaźnionej agencji prasowej. Dwa razy nie musiał mnie pytać. Wprawdzie o przygodach znacznie lepiej jest czytać, niż samemu je przeżywać, to gen ciekawości…

Księga Wyjścia (73)

Ballada o początku i końcu demokracji. Zazwyczaj jest tak, gdy jakaś agencja wysyła mnie do odległych krain, dowiaduję się o tym na samym końcu. Tak było z Kaukazem, Afryką, a teraz doszła Grecja. Szybkie załatwienie formalności, badań, szukanie kontaktów na miejscu, dotychczas udawało się w ostatnim…