Przedstawiciele firm jak zwykle od lat wprowadzają klientów w błąd podczas prezentacji wyrobów.
Ponad 3,5 miliona złotych kar nałożył w sumie Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na sześć firm, których przedstawiciele, podczas prezentacji różnych wyrobów wprowadzali konsumentów w błąd (a także na prezesa jednej z nich, który utrudniał przeprowadzenie kontroli).
Organizatorzy tych prezentacji wprowadzali swoich klientów w błąd na rozmaite sposoby: ukrywali faktyczny, handlowy cel spotkania, nie spełniali obietnic dotyczących prezentów, wabili fikcyjnymi promocjami i ograniczali prawo do reklamacji lub odstąpienia od umowy.
Podobne naganne praktyki od dziesięcioleci z powodzeniem funkcjonują w Polsce i nikt nie jest w stanie im przeszkodzić. Firmy zwabiają konsumentów, najczęściej seniorów, pod pretekstem np. bezpłatnych badań medycznych czy kusząc drogimi prezentami. Uczestnicy takich spotkań są często manipulowani, wprowadzani w błąd, wmawia się im, że trafili na wyjątkową okazję. W efekcie wychodzą z niepotrzebnymi urządzeniami, kupionymi po wielokrotnie zawyżonych cenach.
Co więcej, organizatorzy pokazów często utrudniają odstąpienie od umowy, a gdy już do niego dochodzi – potrafią zwracać pieniądze ze znacznym opóźnieniem. Te scenariusze działań są znane i niezmienne, ale wciąż realizowane z powodzeniem, a żaden polski urząd nie umie ich wyeliminować, choć łatwo je zauważyć. – Identyfikujemy bardzo wiele nieprawidłowości i nieuczciwych praktyk podczas pokazów handlowych, obejmujących ograniczanie praw konsumentów, wprowadzanie ich w błąd czy wywieranie na nich presji. Jest to tym bardziej naganne, że ofiarami padają najczęściej seniorzy, szczególnie wrażliwa grupa społeczna. Jako konsumenci bądźmy niezwykle czujni na pokazach handlowych, nie ulegajmy emocjom, manipulacjom, perswazji czy oszukańczym technikom sprzedażowym – ostrzega Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.
Tym razem UOKiK zdołał zauważyć całą serię nielegalnych praktyk. Oto one:
Wprowadzanie w błąd co do celu spotkania (firmy Farma Snu, Kiddy Island, Remeso Life, SMED). W zaproszeniach przedsiębiorcy używali różnych pretekstów, aby zwabić konsumentów na pokazy. Przykładowo, jako główny cel spotkania podawali: bezpłatne badania czy premierę nowości w profilaktyce zdrowotnej, podczas gdy prawdziwym było zaprezentowanie stałej oferty firmy i sprzedaż jej produktów.
Sugerowanie fikcyjnej korzyści cenowej (firmy Rademenes Pro, Remeso Life). Ich przedstawiciele oszukiwali klientów co do faktycznej ceny produktów. Sprzedaż podczas pokazów przedstawiali jako wyjątkową okazję, podczas gdy była to ich standardowa oferta.
Wprowadzanie w błąd co do obiecanych prezentów (firmy Farma Snu, Remeso Life). Konsumenci byli zapewniani, że za sam udział w spotkaniu otrzymają atrakcyjne prezenty np. wielofunkcyjny robot kuchenny, odkurzacz parowy lub voucher na pobyt w hotelu. W rzeczywistości upominki okazywały się skromniejsze od zapowiadanych ( zwykły mikser lub zestaw noży zamiast wielofunkcyjnego robota kuchennego), albo stanowiły element kupowanych zestawów lub wymagały dopłaty (aby skorzystać z vouchera trzeba wykupić wyżywienie w hotelu).
Wprowadzanie w błąd co do organizacji pokazu (Kiddy Island). Firma podawała nieprawdziwe informacje, które miały zbudować jej wiarygodność i wzbudzić zaufanie klientów, zapewniając ich, że dane spotkanie sfinansował nieistniejący „sponsor”. Nierzetelnie były przedstawiane także zasady organizacji losowania.
Ograniczanie prawa do odstąpienia od umowy (firmy Farma Snu, Premium Group, Remeso Life, SMED). Konsument, który zrobił zakupy podczas pokazu, ma prawo odstąpić od umowy sprzedaży w ciągu 14 dni. Ukarane firmy wprowadzały klientów w błąd, aby ich do tego zniechęcić. Przykładowo, kłamliwie twierdzono, że nie można odstąpić od umowy w przypadku towarów z promocji. Stawiano też nieprawdziwy warunek, że jeśli konsument odstępuje od umowy, to musi odesłać otrzymane prezenty i paragon. Jedna z firm ponadto bezprawnie potrącała sobie od klienta 500 zł za rzekome „szkolenie” z obsługi urządzenia do „magnetoterapii”.
Opóźnienie w zwrocie pieniędzy (Premium Group). Zgodnie z przepisami sprzedawca ma obowiązek zwrócić pieniądze niezwłocznie, nie później niż w terminie 14 dni od otrzymania oświadczenia o odstąpieniu od umowy, może też się ewentualnie wstrzymać do momentu odesłania przez konsumenta zakupów. Tymczasem aż w 88 przypadkach na 101 firma Premium Group oddawała pieniądze z opóźnieniem, które trwało od kilku dni do nawet roku, a przeważnie ponad miesiąc – pomimo odesłania towaru przez klientów.
Ograniczanie prawa do reklamacji (Premium Group). Zdarzały się próby wprowadzania w błąd co do zasad reklamacji, na przykład zapewniano, że konsument jest zobowiązany zawiadomić sprzedawcę o niezgodności towaru z umową przed upływem dwóch miesięcy od jej stwierdzenia. Tymczasem, zgodnie z przepisami, sprzedawca co do zasady odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat i w tym czasie nie można ograniczać klientom terminu na zgłoszenie wady.
Na sześć nieuczciwych firm łamiących prawa konsumentów, UOKiK nałożył kary wynoszące od 88 410 zł do aż 1 667 360 zł. Tym rekordzistą została firma Kiddy Island Polska z Poznania.
Ponadto, Piotr Paweł Wesoły, prezes firmy Rademenes Pro (kara dla firmy: 628 208 zł) z Mrowina, dostał dodatkowo grzywnę 50 tys. zł za utrudnianie kontroli. Mimo wielokrotnych wezwań nie dostarczył on żądanych informacji ani dokumentów, zwłaszcza przykładowych umów zawartych z konsumentami oraz dowodów zakupu i fotografii prezentów oferowanych za udział w pokazach
.Ani UOKiK, ani żadne inne urzędy i służby w Polsce nie są w stanie skutecznie zwalczyć zjawiska oszukańczych pokazów. Do osób zapraszanych na takie imprezy Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów może więc tylko apelować, by nie dali się zwieść, że chodzi jedynie o bezpłatne badania czy wykład. Prezenty przeważnie nie są za darmo, więc warto się zastanowić, czy są warte traconego czasu i narażania się na kosztowne pokusy.
Pewne jest, że nie należy szybko i pochopnie podejmować decyzji o zakupie. Każdy ma prawo do rzetelnej informacji na temat oferowanych produktów. Warto pytać o ich właściwości, porównać ceny. Nie wolno dać sobie wmówić, że najlepiej kupić daną rzecz natychmiast, bo potem nie będzie już takiej okazji.
Szczególnie trzeba uważać przy płatnościach na raty. Konieczne jest dokładne przeczytanie umowy i załączników do niej, zwłaszcza tego, co zostało napisane drobnym drukiem. Chodzi o sprawdzenie, czy w umowie nie ma ukrytych dodatkowych kosztów. Nie należy podpisywać żadnych weksli in blanco.
Sprzedawca zawierający umowy na pokazie musi dać klientowi jeden egzemplarz umowy sprzedaży oraz wszelkie załączniki do niej wraz z regulaminami promocji. Klient ma czas 14 dni od otrzymania towaru, aby odstąpić od umowy. Jeśli jednak sprzedawca „zapomniał” poinformować klienta o tych 14 dniach, to termin rezygnacji z zakupu wydłuża się aż do 12 miesięcy.
No i oczywiście produkt nabyty na pokazie reklamować – i w razie awarii żądać od sprzedawcy naprawy lub wymiany towaru. Sprzedawca odpowiada w ramach rękojmi za wady, które wystąpiły w ciągu dwóch lat od wydania towaru.