2 grudnia 2024

loader

Nadzieje na drugą połowę roku

Jeśli trwale poprawi się sytuacja epidemiczna, będzie można odbudować łańcuchy dostaw i zwiększyć dostępność sprzętu na potrzeby inwestycyjne firm.

Branża leasingowa w 2021 r. odbudowała straty poniesione w pierwszym roku pandemicznym szybciej niż się spodziewali eksperci. Nastąpiło to za sprawą takich czynników jak mocne wydatki konsumentów i rosnące inwestycje firm (które jednak na początku 2022 roku lekko wyhamują, aby w porze letniej wyraźnie odbić).

Wzrost obrotów leasingu jest związany z całym wzrostem gospodarczym w naszym kraju. Marcin Nieplowicz, główny ekonomista Europejskiego Funduszu Leasingowego prognozuje, że w 2022 roku dynamika polskiego produktu krajowego brutto wyniesie około 4,5 proc.  Ten trochę mniejszy niż w ubiegłym roku wzrost gospodarczy (w 2021 r. było najprawdopodobniej 5,3 – 5,4 proc, ostatecznych danych jeszcze nie ma) będzie pochodną negatywnego wpływu wysokiej inflacji na wydatki gospodarstw domowych. – Taki wzrost  pozwoli rynkowi leasingu w bieżącym roku o około 15 proc. rok do roku  – prognozuje główny ekonomista EFL.

Wyraźna i już raczej trwała poprawa sytuacji pandemicznej powinna nastąpić od drugiego  kwartału bieżącego roku. Jeżeli tak rzeczywiście będzie, pozwoliłoby to odbudować łańcuchy dostaw i zwiększyć dostępność sprzętu na potrzeby inwestycyjne firm. Jest to szczególnie istotne w przypadku finansowania aut osobowych, których obecnie na rynku brakuje właśnie przez problemy z dostawami komponentów do produkcji aut, głównie półprzewodników. Tak więc, leasing samochodów także powinien przyspieszyć w drugim półroczu.

Jak wynika z raportu Exact Systems „MotoBarometr 2021”, co trzeci przedstawiciel zakładu motoryzacyjnego spodziewa się powrotu do wielkości sprzedaży przedpandemicznych do końca 2022 roku. – W rezultacie, w drugiej połowie 2022 roku dynamika finansowania pojazdów lekkich powinna przekroczyć 20 proc. r/r, a wynik ten będzie wsparty bardzo dobrą sytuacją na rynku pracy i rosnącą konsumpcją prywatną – mówi Marcin Nieplowicz.

Dosyć dobre perspektywy rysują się także dla sektora finansowania maszyn. Ten segment rynku skorzysta z rosnącej produkcji przemysłowej oraz z wysokiego już poziomu wykorzystania zdolności produkcyjnych firm. Wciąż ważnym czynnikiem rozwoju powinna pozostać wysoka absorpcja funduszy unijnych na finansowanie maszyn rolniczych.

Relatywnie najsłabiej będzie wyglądać finansowanie transportu drogowego. W strefie euro utrzyma się wprawdzie wysoki wzrost gospodarczy – około 4,2 proc. w 2022 r. według prognoz Europejskiego Banku Centralnego – co powinno wspierać eksport towarów z Polski, a tym samym zwiększać zapotrzebowanie na usługi polskich firm transportowych. Jednak od lutego zaczną obowiązywać zapisy unijnego Pakietu Mobilności, co znacznie podwyższy koszty funkcjonowania przewoźników (konieczność posiadania licencji na przewóz drogowy,  wymóg zabezpieczenia finansowego: ze względu na konieczność podwyżek płac kierowców) i mocno skomplikuje ich działalność w obszarze mniej regularnych usług przewozowych. Nie pozostanie to bez wpływu na nastroje szefów firm transportowych w Polsce, a tym samym ograniczy ich zakupy inwestycyjne.

Z raportu EFL „Cyfrowa (r)ewolucja na rynku leasingu” wynika,  w opinii zdecydowanej większości (87 proc.) respondentów, że w perspektywie kolejnych pięciu lat rola leasingu wzrośnie.  Zdecydowana większość́ badanych (80 proc.) jest najbardziej zainteresowana tradycyjnym pozyskaniem finansowania w formie leasingu – poprzez kontakt osobisty z doradcą i co najwyżej przesyłanie skanów dokumentów e-mailem. Ale tutaj daje o sobie znać pokoleniowość́. Najmłodsi przedsiębiorcy nie są już takimi entuzjastami tradycyjnych kanałów (51 proc zwolenników) co ich starsi koledzy (83 – 90 proc.). Chętniej porozmawialiby z doradcą zdalnie i skorzystali z systemu, który umożliwia przesyłanie danych i podpisanie umowy online lub biorą pod uwagę w pełni automatyczny proces zakupu leasingu poprzez platformę online.

Andrzej Leszyk

Poprzedni

Przeżyć dłużej niż 5 lat

Następny

Piramidy ciągle zagrażają