9 listopada 2024

loader

Nasza sprawa nie jest słuszna

Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz prokuratura prowadzą postepowania dotyczące firmy telekomunikacyjnej Nasza SA, mogacej oszukiwać starsze osoby.

Wiaczesław Mołotow w słynnym przemówieniu w 1941 roku powiedział: Nasza sprawa jest słuszna. Wróg będzie rozbity.Wiele jednak wskazuje na to, że sprawa firmy telekomunikacyjnej Nasza S.A. nie jest słuszna – i jeżeli powiodą się działania Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, to ona może zostać rozbita.

Dzwonią i podszywają się

UOKiK stwierdza: Nasza S.A., firma telekomunikacyjna, dzwoni i podszywa się pod twojego operatora, proponując atrakcyjną ofertę. Uważaj więc, bo podpisując dokumenty przedstawione przez tę firmę, zmienisz operatora. Zanim to zrobisz, zadzwoń zatem do niego i zapytaj, czy rzeczywiście ma dla ciebie nowe propozycje.
UOKiK prowadzi postępowanie przeciwko Nasza S.A. – i ostrzega konsumentów, że wprowadza ona ich w błąd. Ponadto postępowanie dotyczące Nasza S.A. prowadzi prokuratura okręgowa w Płocku.
„Praktyki spółki mogą powodować znaczne straty finansowe i niekorzystne skutki dla szerokiego kręgu konsumentów” – stwierdza Urząd. To kolejne ostrzeżenie konsumenckie UOKiK.
– Otrzymujemy bardzo dużo skarg na nieuczciwych przedsiębiorców, którzy wykorzystują zaufanie seniorów, a na ich pytania odpowiadają szybko i niewyraźnie. Apelujemy: jeżeli dzwoni do ciebie ktoś, kto twierdzi, że jest z telekomunikacji i ma tańszy abonament, prąd, czy gaz – zapisz szczegóły oferty i odłóż słuchawkę. Nie podawaj swoich danych. Zadzwoń do swojego operatora, sprzedawcy prądu lub gazu i zapytaj, czy rzeczywiście ma dla ciebie lepszą ofertę – mówi Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Nie ma co płacić i płakać

Jak wyjaśnia UOKiK, przedstawiciele Nasza S.A zazwyczaj dzwonią do osób w podeszłym wieku i podają się za dotychczasowego operatora. Proponują obniżenie abonamentu za telefon i nielimitowane rozmowy – które w rzeczywistości można mieć tylko za dodatkową opłatą. Dodatkowo klient zapłaci też za wykaz połączeń, wyświetlanie numeru, ubezpieczenie zapłaty na wypadek swojej śmierci – nawet jeśli nie wyrazi na to zgody.
Na proponowanej umowie nie ma loga tej spółki. Jej nazwa i dane są wprawdzie napisane, żeby nie można się było przyczepić – ale tylko drobną czcionką. Wyraźnie zaznaczona jest natomiast nazwa dotychczasowego operatora.
Klienci zazwyczaj dowiadują się, że zmienili operatora dopiero po upływie 14 dni, w których mogą bezpłatnie odstąpić od umowy. Kara, którą pobiera Nasza S.A. za rozwiązanie umowy, wynosi od około 500 zł do około 1500 zł. A wprowadzeni w błąd ludzie płacą i płaczą.
UOKiK przypomina więc konsumentom: Jeśli zawarłeś umowę i zostałeś wprowadzony w błąd, skontaktuj się z rzecznikiem konsumentów, z organizacją konsumencką lub prawnikiem. Rzecznicy udzielają bezpłatnych porad prawnych. Można też zadzwonić na infolinię konsumencką: 801 440 220 lub 22 290 89 16 Należy także złożyć reklamację, a jeśli nie zostanie ona uwzględniona przez firmę, można z wnieść do sądu pozew o stwierdzenie nieważności umowy. Bezpłatnej pomocy prawnej w takich sytuacjach powinni udzielać rzecznicy konsumentów.
Firma, która wprowadziła klienta w błąd na pewno będzie żądać zapłaty, korzystając np. z usług windykatorów. Dlatego trzeba pamiętać, że wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej nic nie znaczy. To nie jest nakaz zapłaty wydany przez sąd. Firma windykacyjna nie ma prawa podejmować czynności egzekucyjnych, nie wolno jej też zastraszać konsumentów.
Jeżeli zaś ktoś otrzyma nakaz zapłaty z sądu, powinien złożyć sprzeciw w terminie 14 dni. Kto nie wie jak, niech skontaktuje się z rzecznikiem konsumentów.

trybuna.info

Poprzedni

Cała Warszawa Singera

Następny

Nawałka powołał aż 28 graczy