8 grudnia 2024

loader

Kampinoski kosmos

fot. Wydawnictwo Iskra

Ta księga naprawdę zasługuje na miano „pięknej”. I choć kocham naturę, a nie przepadam za czytaniem o niej, to opowieści kampinoskie Lechosława Herza czytałem nieomal ze wzruszeniem. 

I z poczuciem zaskoczenia, bo nie spodziewałem się, że Puszcza Kampinoska, którą brałem tylko za bardziej od innych rozległy i bogaty las, jest krainą tak niewiarygodnie bogatą pod każdym względem, od jej fauny i flory, poprzez związaną z nią kulturę materialną, związki z kulturą, historią kraju i indywidualne losy ludzkie. 

Styl w jakim Herz pisze o naturze jest rzadkiej urody, a o naturze pisać nie jest łatwo, bo często popadają autorzy albo w schematy albo w nudę. Herz pisze o naturze ze znawstwem, miłością, ale bez sentymentalnej czułostkowości, niebywale obrazowo, a jednocześnie rzeczowo. W jego opowieści przewijają się postacie, sprawy i echa najdawniejszej do niedawnej historii Polski, przewijają się też obrazy puszczańskie obecne w polskiej literaturze i sztuce. 

To niewiarygodne jak bogaty świat wyłania się z przestrzeni, która może wydawać się na pozór tylko gęstym zbiorowiskiem drzew i innych roślin oraz zwierząt. Okazuje się, że ta enklawa odseparowana – na pozór – od standardowego, pozapuszczańskiego życia jest do tego stopnia zanurzona w historii kraju, że odbija się w niej ona niczym w soczewce. Herz opisuje także miejscowości znajdujące się w obrębie lub bliskim sąsiedztwie Puszczy Kampinoskiej, jak choćby Brochów, Dziekanów, Lipków, Truskaw czy Laski, przywołuje mitologię puszczy z historiami o topielcach i zmorach. 

Wielu czytelników zaskoczyć może, że pośród Kampinosu rozciąga się kilka pasm lokalnych, małych gór. Herz przywołuje też wszystkie barwy, kształty, smaki i zapachy Puszczy. Lechosław Herz napisał swoją opowieść o Kampinosie nie jako autor zewnętrzny”, lecz jako człowiek tej puszczy od kilkudziesięciu lat, jako ktoś kto w niej mieszkał i od lat z nią współegzystuje, czuje i rozumie. „Puszcza Kampinoska jest drugim co do wielkości polskim parkiem narodowym i światowym rezerwatem biosfery, wielkim skarbem przyrody ojczystej i europejskiej. 

Niniejsza książka jest opowieścią o puszczy, o jej niezwykłym przyrodniczym pejzażu, o różnych miejscach i miejscowościach; jest po części krajoznawczą gawędą, a trochę też zwierzeniem się autora z fascynacji tą puszczą i światem ją otaczającym” – napisał Herz w zakończeniu swojej pięknej i pasjonującej książki.

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Śladami Alicji do teatru

Następny

„Do ostatniej kości” Luki Guadagnino