1 grudnia 2024

loader

Mój dziennik politycznie niepoprawny

Mój dziennik politycznie niepoprawny

Wierzbickilogo

6 kwietnia 2016

Polska, pod rządami „Prawa i Sprawiedliwości”, stacza się do poziomu politycznego wariatkowa; dziwadła i skansenu konserwatyzmu, pośmiewiska zdumionej tym, co się u nasz dzieje Europy. Ziobro, Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny w jednym, gani sędziów Trybunału Konstytucyjnego: straszy konsekwencjami prawnym jeśli ci nie ulegną naciskom parlamentarnej większości i nie przestaną orzekać. Jak na łysej kobyle jeżdżą na prawnej ekwilibrystyce PiS-u osobowe i instytucjonalne autorytety od prawa. Nie czyni to na cwanych, kaczych cymbałach większego wrażenia. Wszak wiedzą lepiej, co jest zgodne z prawem, a co nie jest. Warto przy okazji skomentować kolejny wykwit małego rozumku rządzącej formacji. Daruję sobie przytaczania mnogich racji, dla których zasługuje na zadekretowanie jako pokrętny i ogłupiający. Chodzi o to, iż wedle ideologów PiS-u, roi się w Polsce od ulic, placów, itd. opatrzonych nazwami kojarzącymi się z .. komunizmem. Trzeba z tym ostatecznie skończyć, czemu służyć ma spichcona właśnie, odpowiednia ustawa. O tym, która nazwa jest słuszna a która nie, będzie orzekał IPN. I będzie to orzekanie (opiniowanie) wiążące. Ustawa czeka na przyklepanie przez kogo trzeba. Że klepnięta zostanie, nie ma raczej wątpliwości, gdyż rządzący układ może teraz klepnąć wszystko. Nawet to, że Ziemia jest płaska. A, co !? Mamy zatem do czynienia z osobliwie polską wersją ostatecznego rozwiązania, kwestii pomnikowej. Procedurze „Endlosung” po polsku, czyli wykopania z naszej patriotycznej przestrzeni, mają podlegać „sowieckie” pomniki; pozostałe po wojnie trwałe symbole wyzwolenia Polski spod hitlerowskiej okupacji. Te są, wedle rządzących patriotów, znakiem .. zniewolenia i ruskiej dominacji, więc won z ziemi naszej i naszych ojców. Biedne te dzieci i wnuki, jeśli dadzą sobie wcisnąć ten historycznie nadęty bełkot, który władza wciska im w szkole.
To, że na przyczyny wybuchu, przebieg i finalne owoce II wojny mamy inny od Rosjan pogląd – zresztą uważam, że jest on dyskusyjny – nie musi, wedle mej opinii, rozniecać skrajności pod postacią hurtowego wywalania pomników upamiętniających radzieckich wyzwolicieli. Stały sobie przez siedemdziesiąt lat i nikomu na ogół, poza ultrapatriotami, specjalnie nie przeszkadzały. Ewentualne decyzje w tej delikatnej materii należały dotąd do prerogatyw samorządów. Sprawa nabrała nagle wagi państwowej. Idealnie wpisuje się w teatralne pomysły rządzących; w kolejną odsłonę antyruskich igrzysk fundowanych narodowi. Należy podkreślić, że one dotyczą kwestii historycznych, pozostają więc bez związku z tym, co aktualnie dzieje się za naszą wschodnią granicą, na co mamy prawo mieć poglądy krytyczne. Wszak wiadomym jest, że nic tak nie spaja narodu tak silnie z władzą jak wizerunek wroga. Jeśli go nie ma, należy wyhodować. Wygląda, że wieloletnia „hodowla” zaczyna dawać oczekiwany, irracjonalny i nienawistny skutek.

18 maja 2016

W rydzykowym Toruniu wieka, huczna impreza z okazji konsekracji kościoła pod wezwaniem .. Najświętszej Maryi Panny Gwiazdy Nowej Ewangelizacji. Do stolicy polskich pierników zjechało kilka tysięcy fanów redemptorysty z łbem do interesów. Stawiła się w komplecie góra władzy, na czele z Jarosławem Kaczyńskim . Tatko Rydzyk zażyczył sobie, aby catering dla gości zapewniło wojsko, co też ciupasem wykonano, dzięki czemu koszty eventu spłynęły na podatnika. Kościół budowano ze ściepy wiernych oraz szmalu budżetu państwa, którego, na tak zbożną i patriotyczną budowlę, nie żałowano. Podczas corocznie obchodzonych z bogoojczyźnianą pompą urodzin Radia Maryja Reprezentacyjny Zespół Artystyczny Wojska Polskiego uprzyjemnia celebrę śpiewem nabożnym i patriotycznym. Oczywiście czyni to za frico – te i inne koszty pokrywa podatnik. Pisowskie państwo nie szczędzi kasy na pompowanie rydzykowej fundacji Lux Veritatis. Szanuję sacrum Kościoła, ale opinię o jego urzędnikach w sutannach mam marną. Redemptorysta Rydzyk to szemrana wybitność biznesowa. Kombinuje z wielce owocnym skutkiem dzięki sprawnemu – machiawelicznemu – zarządzaniu tłumem sfanatyzowanych wyznawców. Dla polityków prawicy to prawdziwy skarb, gdyż pieniądze płynące strumieniem do Torunia przekładają się na głosy wyborcze w liczbie wcale pokaźnej. Mechanizm jest więc prosty. Fanatyzm, który tym zarządza i kręci, jest na rękę władzy Prawa i Sprawiedliwości. Trzeba tylko spełniać zachcianki i fanaberie ojca Rydzyka. Słowem, sypać publiczną kasą zawsze, kiedy ojczulek sobie tego zażyczy. I nie daj boże, jak tatko pieniędzy nie dostanie.

Andrzej Wierzbicki

Poprzedni

Maskotki olimpijskie – ambasadorzy popularyzujący chińską kulturę i olimpijskiego ducha

Następny

Laska Phila Collinsa