19 kwietnia 2024

loader

Powinowactwo z wyboru

Beckett osobisty

Antoni Libera, literaturoznawca, eseista, tłumacz, ale także prozaik (autor głośnej swego czasu powieści „Madame”) znaczącą część swojego siedemdziesięcioletniego życia (rocznik 1949) poświęcił postaci i dziełu Samuela Becketta. Ta fascynacja sięgająca metryką do lat studenckich w drugiej połowie imponuje swoją wiernością. Owocem tej fascynacji była dwutomowa edycja „Utworów wybranych” Becketta oraz tom dialogów o jego teatrze prowadzonych z dominikaninem Januszem Pydą. „Godot i jego cień”, jego autobiografia intelektualna, to powrót pamięcią do początków „romansu” Libery z twórcą „Czekając na Godota”.
Jak to zwykle bywa, wspomniana fascynacja zaczęła się od dość przypadkowego zdarzenia, jakim było obejrzenie przez… 8-letniego Antoniego, głośnego, a dziś już mającego status ważnej pozycji w historii teatru, przedstawienia „Czekając na Godota” w Teatrze Współczesnym w Warszawie w reżyserii Jerzego Kreczmara w 1957 roku. Rzecz zaczyna się w młodości Libery w okresie pomarcowych wyjazdów z Polski, a następnie rozwija w obraz wrażeń z pierwszych zagranicznych (zachodnich) podróży autora (Szwecja, Francja, Wielka Brytania, Szwajcaria, USA). Miłość Libery do Becketta jest tak wielka, że odnosi się do jego osoby i twórczości z pewną „nabożnością”, a nawet ze swoistym „fetyszyzmem”, skoro jednemu z rozdziałów swoich wspomnień nadał tytuł „Rue Bernard Palissy”, nazwy paryskiej ulicy, przy której dokonał pierwszych zagranicznych zakupów książek Becketta.
Kulminacyjny fragment „Godota i jego cienia” obejmuje wydarzenie życia autora – spotkanie (przy towarzyskim udziale aktorki Haliny Mikołajskiej) z Beckettem w „Café Français” przy bulwarze Saint-Jacques 17 w Paryżu w 1978 roku, opisane w rozdziale „Enfin”. Libera nie tylko drobiazgowo je opisał, łącznie z treścią dialogu (pogratulować doskonałej pamięci), ale z równą drobiazgowością opisał drogę, którą podążył na spotkanie z wielkim dramaturgiem.
Druga część książki jest poświęcona przede wszystkim analizom (dość hermetycznym i specjalistycznym analizom filologicznym) tekstów twórcy „Końcówki” i uwagom o teatralnych realizacjach jego sztuk. Fascynacja Libery Beckettem nie miała charakteru snobistycznego (choć każdym, kto jest wrażliwy na splendory literatury mógłby pozazdrościć autorowi wspomnianego spotkania w „Café Français Francais”), lecz była wyrazem podziwu dla twórcy, który „jak żaden inny pisarz XX wieku wyraził katastrofę duchową i cywilizacyjną współczesnego człowieka”.
Antoni Libera – „Godot i jego cień”, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2019, str. 493, ISBN 978-83-06-03532-2.

Krzysztof Lubczyński

Poprzedni

Fajterzy

Następny

Lotto Ekstraklasy: Spadają głowy trenerów

Zostaw komentarz