„Wiosna uruchamia ważny, kolejny ruch w naszej sile politycznej – Agro Wiosnę, który będzie skupiał wszystkich, którzy są związani z rolnictwem – powiedział Robert Biedroń w poniedziałek podczas konferencji prasowej przed gmachem resortu rolnictwa”.
Chce „patrzeć ministerstwu na ręce” w kwestii przeciwdziałania skutkom suszy. Agro Wiosną kierować ma Sławomir Gromadzki, polityk, który startował z list Samoobrony, PO, a później SLD.
Lider partii poinformował, że Wiosna złożyła w Ministerstwie Rolnictwa wniosek o informację na temat działań, jakie kolejne rządy podejmowały w latach 2005-2019 na rzecz przeciwdziałania suszy i jej skutkom. Według Gromadzkiego „obecny rząd nie tylko nie radzi sobie ze skutkami suszy, ale również nie poradzi sobie z nadmiarem wody, która ma się pojawić wraz z prognozowanymi opadami”.
– Zapobieganie suszy będzie jednym z najważniejszych postulatów Wiosny – oświadczył polityk już kilka dni temu, zapowiadając powstanie ruchu wewnątrz partii. – Dzisiaj mamy już nie tylko do czynienia z suszą glebową czy suszą rolniczą, ale mamy poważny problem suszy hydrologicznej. Niestety z bólem jako rolnicy dostrzegamy wielkie zaniedbania w tej dziedzinie, nie tylko rządu PiS, ale i poprzednich PO i PSL w tym obszarze. W zasadzie w Polsce nie ma planowania retencji wody. Ten problem ani w planowaniu, ani w ustawodawstwie rządowym nie istnieje. Dlatego zwracamy na tę kwestię szczególną uwagę. Nie chcemy szacować strat, ale chcemy zapobiegać suszy.
Ale to nie jedyny punkt programu skierowanego dla rolników. Paulina Piechna-Więckiewicz stwierdziła wczoraj, że ruch ma zamiar również wspierać odnawialne źródła energii: – Chcemy, żeby rolnicy w ramach produkcji rolnej mogli sprzedawać nadwyżkę produkcji zielonej energii – powiedziała liderka mazowieckich struktur Wiosny.
– Dzisiaj chcemy rozmawiać o poważnych, strukturalnych reformach w rolnictwie; takich propozycji PiS nam nie przedstawia – dodał Gromadzki.
Z informacji Instytutu Upraw Nawożenia i Gleboznawstwa, na które powołał się Robert Biedroń podczas konferencji prasowej wynika, że w kwietniu w większości kraju opady były minimalne. W wielu regionach Polski jest obecnie poważny deficyt wody.