Tak jak zasadą rządu despotycznego jest lęk, tak celem jego spokój:, ale to nie jest pokój, to cisza owych miast, w których mury już wkracza nieprzyjaciel.
Monteskiusz ” O duchu praw…”
Pan premier ogłosił stan epidemii. Zaostrza to rygory przestrzegania nakazy ministra zdrowia. Ograniczenie naszych praw obywatelskich w świetle zagrożenia zdrowia jest konieczne, dotyczy nas wszystkich.
Życie w ciszy
Syndromem walki z epidemią jest cisza. Puste ulice, zamknięte kina teatry, restauracje kawiarnie i bary. Tej ciszy nie zakłócają rozmowy na ulicach, w sklepach czy urzędach. Unikamy zbliżania się do siebie.
Oczywiście działają media: Internet radio czy telewizja. Przekazują informacje i komunikaty. Możemy w publikatorach napisać, co nam w duszy gra, ale to także cisza tylko w innym formacie.
Nasze społeczeństwo, jak to zwykle u nas bywa, w warunkach kryzysu, wykazuje się zdyscyplinowaniem i odpowiedzialnością. Dla wspólnego dobra godzimy się na życie w ciszy.
Tak się nie da wybierać
Czy można w takich warunkach przygotować się do dokonania wyboru Prezydenta RP? Czy tak dokonany wybór odzwierciedli wolę społeczeństwa?
Decyzja wyborcza musi opierać się o świadomą decyzję wynikającą z wiedzy o walorach kandydatów. Taka wiedza nie rodzi się w ciszy. Potrzebuje gwaru debaty społecznej, politycznego sporu na argumenty i wymiany myśli. Pamiętajmy o tym, że nasz wybór nie będzie tylko na czas epidemii, kiedyś się ona skończy. Będziemy potrzebowali polityków z wizją, co dalej, jak walczyć ze zbliżającym się kryzysem gospodarczym, a żadna „tarcza” tu nie pomoże.. Czy jest to właściwy moment na wybory?
Zjednoczona prawica zasłania się przed przesunięciem wyborów Konstytucją, brakiem przesłanek do ogłoszenia stanu klęski itp. Politycy PIS i jej partii sojuszniczych tworzą różne karkołomne figury retoryczne, a demiurg z Żoliborza mówi o konieczności przeprowadzenia wyborów w maju bez żadnych ogródek. Dziwi taka argumentacja w ustach środowiska, które w minionym okresie nie przejmowało się konstytucją. Prawo tworzą ludzie i ludzie je zmieniają. Decyzja o zmianie terminu zależy jedynie od woli Sejmu najwyższej władzy ustawodawczej.
Co to za kampania?
Kampania wyborcza się toczy, ale kandydaci opozycji utracili narzędzia. Zostali zepchnięci do sfery ciszy. Wyjątkiem jest pan kandydat Duda. Ma własną telewizję, pod pozorem obowiązków prezydenta dokonuje „wizyt gospodarskich”, promuje się w różnych miejscach z koronawirusem w tle, wygłasza orędzia i prezentuje rządowe programy, które nie są nawet jego prerogatywą.
Chyba zbyt niefrasobliwie zgodziliśmy się na ustawę epidemiczna. W dobrej wierze udzieliliśmy rządowi praw do ograniczenia naszych praw obywatelskich a jest to wykorzystywane do blokowania ogłoszenia stanu klęski.
Politycy Zjednoczonej Prawicy nie kryją już nawet powodu. Uważają, że wygrana Dudy to ciągłość władzy, że to najlepsze, co Polaków spotkać może. Cytując Monteskiusza, czy otaczająca nas cisza nie jest zwiastunem wdzierającego się do Polski autorytaryzmu?
Tukidydes w „Wojnie peloponeskiej” napisał, że w chwili zagrożenia ujawniają się dwie postawy ludzi. Jedni wałczą z zagrożeniem, ci najczęściej giną, i są tacy, którzy próbują na nieszczęściu skorzystać.
Kto jest kim? Musicie sobie sami odpowiedzieć!