8 listopada 2024

loader

Głos Lewicy

Tak – dla rozmów, dla list – nie

– W związku ze zmianami w sądownictwie polska demokracja jest zagrożona. Kieruję te słowa do Jarosława Kaczyńskiego i do Zbigniewa Ziobry, który niestety jest posłem z naszej świętokrzyskiej ziemi: panowie nie idźcie tą drogą, a nawet z tej drogi zawróćcie. Droga, którą obraliście, jest drogą nie do demokracji, ale do dyktatury – stwierdził Andrzej Szejna, wiceprzewodniczący SLD podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Kielcach. – Nie mam wątpliwości, jaki cele przyświecają PiS. Został już opanowany Trybunał Konstytucyjny, została opanowana Krajowa Rada Sądownictwa, która ma ogromne kompetencje w sprawie nominowania sędziów, jak i również sędziów Sądu Najwyższego; została podporządkowana prokuratura, został podporządkowany system sądowniczy i dziś pozostał jedynie Sąd Najwyższy – ocenił polityk. – Przypomnę Sąd Najwyższy jest odpowiedzialny za nadzór nad orzecznictwem sądów powszechnych i wojskowych, ale co jest ważne z punktu widzenia politycznego Sąd Najwyższy jest odpowiedzialny za uznanie ważności wyborów do Sejmu, Senatu oraz do wyborów prezydenta RP – podkreślił Szejna i przypomniał, iż to SN rozpatruje również protesty w związku z wyborami do Sejmu Senatu, Parlamentu Europejskiego oraz na urząd prezydenta RP.
– Mogę sobie wyobrazić taką sytuację, a PiS mnie w niczym nie zaskoczy, że wybory w Polsce mogą być nieważne lub też przeprowadzone w sposób niezgodny z konstytucją, Sąd Najwyższy powołany przez Prawo i Sprawiedliwość, takie wybory nieważne zatwierdzi – kontynuował wiceprzewodniczący Sojuszu. – Znajdujemy się w trudnej sytuacji, ale nie jest ona bez wyjścia. Chciałbym jedynie uprzedzić polityków PiS: każda władza się kiedyś kończy i za sposób sprawowania władzy ponosi się również odpowiedzialność konstytucyjną – oświadczył Szejna.
– Zwróciłem się do wszystkim sił parlamentarnych i pozaparlamentarnych, do stowarzyszeń, do KOD-u, do Obywateli RP z następującym apelem: jesteśmy w stanie usiąść przy okrągłym stole i rozmawiać o bardzo trudnej sytuacji w Polsce – poinformował Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD podczas spotkania z dziennikarzami w Kielcach. – Uważamy, że z taką inicjatywą powinien wyjść Grzegorz Schetyna, który jest szefem największej partii parlamentarnej w Polsce. Uważamy, że w tej chwili szukanie kto powinien lub nie powinien być liderem jest rzeczą drugorzędną. Powinniśmy rozmawiać, jak z tej kryzysowej sytuacji, związanej z sądownictwem w Polsce, a szczególnie przyszłością Sądu Najwyższego oraz KRS, wyjść – podkreślił Czarzasty. – Nie oznacza to, że się opowiadamy za tworzeniem wspólnych list do wyborów parlamentarnych. SLD chce współpracować z lewicą i chcemy współpracować z tymi strukturami, które będą chciały podpisać się pod konkretnym programem – oświadczył. – Jesteśmy bardzo zaniepokojeni sytuacją w Polsce, PiS przegina do kwadratu – dodał.
Lider SLD przypomniał, iż sam padł ofiarą Zbigniewa Ziobry kiedy to do jego domu o 6 rano wkroczyły służby. – Położono mnie na ziemi, przystawiono mnie, żonie, córce i synowi pistolet do głowy. I do tej pory nikt mnie za to nie przeprosił. Dziś już tych przeprosin nie oczekuję – stwierdził Czarzasty. – W tym okresie minister Ziobro, był takim ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, że wszyscy doszli do wniosku, że trzeba te dwie funkcje rozdzielić, ponieważ tak marnie były sprawowane te funkcje. Przypominamy o tym, ponieważ to co obecnie robi PiS jest powrotem do czasów, w których zginęła Barbara Blida – podkreślił. – Uważam, że to idzie w bardzo złym kierunku – dodał.
Podczas wizyty w Kielcach przewodniczący SLD oświadczył, iż partia wraz z sojusznikami w zbliżających się wyborach samorządowych wystawi 16 000 kandydatek i kandydatów na poziomie powiatów i sejmików wojewódzkich. – W 300 powiatach pójdziemy do wyborów, jako SLD Lewica Razem, w 50 w formule koalicji lokalnej. Naszymi partnerami będą min. Unia Pracy, PPS, związki zawodowe oraz stowarzyszenia, które współorganizowały Kongres Lewicy w 2016 r. w Warszawie – poinformował Włodzimierz Czarzasty.

Konstytucję przyjął Suweren

– Pan Jarosław Kaczyński nie jest w tej sprawie wiarygodny, ponieważ przyjęcie Konstytucji RP przez parlament i przez naród, było wynikiem min. Okrągłego Stołu, przy którym pan Jarosław Kaczyński siedział – powiedział Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD komentując słowa prezesa PiS, który nazwał obecnie obowiązującą ustawę zasadniczą – postkomunistyczną.
– SLD nie przyjęło Konstytucji, ale została ona przyjęta przez suwerenna w drodze referendum – dodał Czarzasty. – Sojusz dał Polsce ustawę zasadniczą, 3 szefów Komisji Konstytucyjnej było z SLD, zaproponowaliśmy kompromis, metodę, którą począwszy od Okrągłego Stołu, która jest dla nas najważniejszy elementem pracy politycznej – podkreślił.

Już nie demokracja

– Jeśli minister sprawiedliwości uzyskuje możliwość decydowania, kto zostanie sędzią Sądu Najwyższego, a kto przejdzie na emeryturę lub w stan spoczynku, jeżeli również w Krajowej Radzie Sądownictwa dokonywane są zmiany, które mają podporządkować ją większości parlamentarnej, to to są rzeczy, których nie można uzasadnić inaczej, niż odchodzenie od demokracji liberalnej, która została ujęta w obowiązującej Konstytucji – powiedział Leszek Miller w Radiu Dla Ciebie.

trybuna.info

Poprzedni

Większość parlamentarna nie ma monopolu na mądrość

Następny

Rolnicy znielubią PiS?