8 listopada 2024

loader

Głos lewicy

Będę bronił ludzi pracujących dla PRL

– SLD będzie mieć takie elementy programowe, z których nie zrezygnuje, np. schronienie ludzi, którzy byli aktywni zawodowo do 90 r. I mówię tu o wszystkich, ponieważ dziś są wojskowi i służby mundurowe, jutro będą sędziowie i prokuratorzy, a potem będą nauczyciele – oświadczył Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD w programie „Onet Rano”. – A na koniec będą wszyscy ci, którzy pracowali uczciwie dla Polski, odbudowywali ją nasz kraj a nie są w PiS-ie – dodał Czarzasty.
– Uważam PRL za okres, który został Polsce narzucony, ale działo się w nim dużo dobrego i sporo złego – podkreślił lider Sojuszu.
– Ludzie, którzy wtedy żyli, brali wykształcenie – również siebie i swoich rodziców – tym ludziom należy się godność – ocenił.

Powinien zawetować

– Mamy próbę przejęcia wymiaru sprawiedliwości przez rządzącą większość parlamentarną – mówił we „Wstajesz i wiesz” Leszek Miller, polityk SLD. W ten sposób skomentował projekt ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS.
– Mamy próbę wyboru sędziów Sądu Najwyższego przez ministra sprawiedliwości. To jest uszczuplenie prerogatywy prezydenta. Dlatego że ustawa, która dzisiaj obowiązuje, daje ten przywilej głowie państwa. Chociażby z tego powodu Andrzej Duda powinien zawetować tę ustawę – ocenił polityk.
Miller skomentował też niedzielne protesty w sprawie Sądu Najwyższego. Ludzie wyszli na ulice w największych Polskich miastach: Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, Szczecinie, Katowicach czy Łodzi. – Jak patrzyłem na tę trybunę, na której zgromadzili się liderzy protestów, to przypominało mi to grupę rekonstrukcyjną Unii Wolności. Łącznie z byłym szefem tej partii – Leszkiem Balcerowiczem.
Jeśli chce się wywołać jakiś poważny skutek to trzeba wyjść także do innych środowisk – powiedział. – Mam na myśli chociażby lewicę, której tam w ogóle nie było – dodał. Przyznał, że „na pewno to, co wczoraj widzieliśmy, działa na wyobraźnię”. – Oczywiście, uważam, że ci, którzy wczoraj wyszli z domów, mieli rację – mówił.

Następna będzie PKW

– Myślę, że jak teraz będę chodziła, jako pełnomocnik do sądu to nie będą się zwracała Wysoki Sądzie, tylko będę mówiła Wysoki PiS-ie ponieważ ten zwrot będzie bardziej adekwatny – oświadczyła Katarzyna Piekarska, radna województwa mazowieckiego w pogramie „Babilon”.
– Pamiętam wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z 2014 r., kiedy powiedział, iż dobrze by było, żeby Polska była jak druga Turcja i my dokładnie idziemy tą drogą – podkreśliła Piekarska.
– Moim zdaniem następnym celem PiS będzie Państwowa Komisja Wyborcza, która odpowiada za przebieg wyborów – dodała.

PiS dostał prawo do rządzenia, nie do zmiany ustroju

– Przewrót Majowy w 1926 r. Następnie 2 sierpnia 1926 r., nowela ograniczająca rolę Sejmu, prezydent otrzymuje możliwość wydawania rozporządzeń z mocą ustawy oraz możliwość rozwiązania parlamentu przed terminem. Marzec 1928 r., wybory nie potwierdzają linii partii rządzącej i w związku z tym 30 sierpnia 1930 r. rozwiązano parlament.
– Mówię o tym, co się może zdarzyć w kontekście historii Polski.16 listopada 1930 r., odbywają się wybory w atmosferze terroru politycznego i zaostrzania sytuacji oraz sfałszowania ich wyników, 56 proc. głosów zdobywa partia rządząca. Wprowadza: ustawę o zgromadzeniach, ustawę o sędziach, dekret o adwokaturze, ustawę o samorządzie terytorialnym. 19 sierpnia 1934 r. – Bereza Kartuska, a w kwietniu 1935 r. nowa konstytucja. Horror polityczny się kończy w 1935 r., Piłsudski umiera – przypomniał historię Polski Włodzimierz Czarzasty, przewodniczący SLD w programie „Woronicza 17”.
– Opowiadam o tym, dlatego, że w Polsce obecnie dzieje się podobna sytuacja, a na całą sprawę należy patrzeć jako na proces. Proces, który polega na odchodzeniu przez Polskę od demokracji i pójście w kierunku Polski zarządzanej silną ręką przez jedną partię – podkreślił Czarzasty.
– PiS dostał prawo do rządzenia, nie otrzymał prawa do zmian ustrojowych – dodał.

Prokurator nie wyznacza

– Władza sądownicza może pochodzić od ludu, w USA obywatele dokonują wyboru. W Polsce władza sądownicza zawsze była w jakieś mierze upolityczniona, natomiast teraz będzie u-PiS-owiona – powiedziała Joanna Senyszyn w programie „Proste Pytanie”.
– Absolutne upartyjnienie sądów jest bardzo groźne dla obywateli. Po pierwsze, kto chciałby żeby prokurator wyznaczał sędziów? Prokurator Generalny będzie wyznaczał prezesów sądów, oczywiście wyznaczy ich spośród swoich zaufanych ludzi – podkreśliła Senyszyn.
– Nie będzie tak, że teraz obywatele będą mieli wpływ na sądownictwo, przecież to nie obywatele wyznaczają kto idzie na studia prawnicze, a kto na lekarskie – stwierdziła na antenie Nowa TV.

trybuna.info

Poprzedni

Nie pluć na historię!

Następny

Nie przeprosi