Ludzie pracy do Sejmu!
Piotr Ikonowicz na Facebooku: „Zadaniem lewicy nie jest dostanie się do żłobu. My idziemy porąbać żłób. Nasze zadanie nie polega na wprowadzeniu do Sejmu garstki posłów lecz na takiej organizacji buntu ludzi pracy, aby w ławach poselskich zasiedli murarze, kierowcy, ochroniarze, sprzedawczynie, pielęgniarki, ludzie pracy. Tylko wtedy demokracja rozumiana jako władza ludu zacznie naprawdę funkcjonować. To oni ponoszą skutki złego prawa i niesprawiedliwego podziału dochodu narodowego, który przecież nie kto inny jak pracownicy wytwarzają. Oni więc w głównej mierze powinni decydować, o sprawach państwa, bo ich one dotyczą”.
Wojna domowa
„Na mieście mówię, że podobno toczy się wojna patriotów z PiS-u z pozytywistami z PO pod flagą biało-czerwoną. Jeśli tak, to po pierwsze: jest druga dekada XXI wieku, a po drugie: żadni tam pozytywiści i romantyczni patrioci, tylko postpatrioci, co się nauczyli, że można opowiadać wzniosłe mity i jednocześnie nie pchać się na barykady, gdzie pewna śmierć oraz postsarmaci, co wciąż marzą, by wrócić do starych, dobrych czasów, gdzie pewne było jedno, iż korporacja starsza i silniejsza jest od Rzeczypospolitej.
No i w osobnej kategorii: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński. Ci już naprawdę nie wierzą w wizje, nawet te później zracjonalizowane i przełożone na konkretne działania, co czyni ich smutnymi cynikami, czyli ludźmi reprezentującym fałszywą świadomość oświeconą” – uważa Marcin Ilski z Fundacji Polska Myśląca.
Alfie Evans a sprawa polska
„W związku z żałobą narodową ogłoszoną po śmierci Alfiego, rząd zawiesił wszelkie rozmowy w sprawie zasiłków dla opiekunów osób niepełnosprawnych, traktując je jako nieodpowiedzialne roszczenia dotyczące partykularnych interesów nie odpowiadające powadze chwili.
Ps. Oczywiście przesadzam, ale przerażająco niewiele” – ironizuje na Facebooku Jakub Żaczek, działacz ruchu lokatorskiego w Warszawie.