17 maja 2024

loader

Ippon

Ippon, to w judo tak, jak w boksie nokaut. Przegrana przed czasem. Właśnie tak skończyła się bójka podczas konferencji prasowej współpracownika wicemarszałka sejmu Ryszarda Terleckiego z Pawłem Bednarzem z Fundacji im. Dobrego Pasterza z Sosnowca, który chciał spytać marszałka o los dzieci z domów dziecka.

Człowiek Terleckiego chciał Bednarza wyrzucić, bo ten uparł się zadać pytania o handel dziećmi. W końcu ten Bednarz poszarpywany co i rusz, zastosował zgrabny chwyt, w wyniku którego człowiek Terleckiego rymsnął na plecy aż miło. Ów Bednarz okazał się dodatkowo wygadany i w prawie oblatany, bo zaczął mówić, że chyba zgłosi sprawę gdzie trzeba, gdyż została naruszona jego cielesność. Widocznie w klubie PiS doszli do wniosku, że człowiek Terleckiego musi rzecz załagodzić, bo pod żadnym względem nie ma szans na sukces. Obu panów pogodził u siebie w gabinecie wiceminister sprawiedliwość Michał Wójcik poseł z Katowic. Jak widać na zdjęciu asystent marszałka Terleckiego szczęśliwy za bardzo nie jest. Ale jego wina – mógł nie opuszczać WueFu, to może też by tak umiał, jak Bednarz.

trybuna.info

Poprzedni

Nie zwalnia tempa

Następny

Jose Mourinho w tarapatach