8 listopada 2024

loader

Pracownicy zjednoczeni…

pkt.pl

… mogą skutecznie upominać się o swoje prawa. Dowodem ostatni protest Inicjatywy Pracowniczej. Odwołany, bo sama zapowiedź demonstracji przemówiła do wyobraźni.

Akcja Inicjatywy Pracowniczej „Oddajcie nasze pensje, protest pracownic ochrony” została odwołana. Powodem było zawarcie ugody między IP a zarządem spółek ochroniarskich związanych z grupą City Security i Polskim Holdingiem Ochrony.

Pracodawca na pół godziny przed rozpoczęciem protestu zdecydował się przelać 100 tys. zaległych wynagrodzeń dla swoich pracowników, w zamian za odwołanie demonstracji. Podczas protestu pod adresem obydwu grup miały paść bardzo poważne zarzuty.

Nasza cierpliwość się skończyła! Polski Holding Ochrony i City Security wiele razy złamały ultimatum związku dotyczącego spłaty długów za wykonaną pracę i zerwania z modelem niepłacenia ludziom za pracę. Dziesiątki pracowników musi głodować i stawać przed widmem eksmisji z mieszkań, gdy członkowie zarządów powiązanych ze sobą firm rozwijają szemrany biznes, jeżdżąc po Warszawie w luksusowych autach – pisali w opisie wydarzenia aktywiści Inicjatywy Pracowniczej. Dodają, że nawet zawarta ugoda i przelane pieniądze nie kończą tematu. Dlaczego?

– Stale do związku zgłaszają się pokrzywdzeni pracownicy, którym nadal nie są wypłacane pensje za ich pracę – mówi Antek Wiesztort, działacz związku.

Inicjatywa Pracownicza chce walczyć z omijaniem prawa pracy w branży ochroniarskiej, powszechnym zatrudnianiem w oparciu o umowy śmieciowe zamiast umów o pracę. – Obiekty publiczne oszczędzają, zatrudniając najtańszą siłę roboczą przez firmy pośredniczące. Ten system rodzi patologie i nie przestaniemy z nim walczyć – mówi Wiesztort.

Protest miał się odbyć pod Komendą Stołeczną policji w Warszawie, gdyż to Komendy Wojewódzkie opiniują wydawanie koncesji na działalność ochroniarską. Stają się tym samym współodpowiedzialne za łamanie praw pracowniczych. Wiele firm ochroniarskich jest zresztą zakładanych przez emerytowanych policjantów.

Małgorzata Kulbaczewska-Figat

Poprzedni

Okropny czas dla muzyków

Następny

Gminne Alma Mater

Zostaw komentarz