Żeby wszyscy rządzący mogli się pokazać w TVP, obchody 80. rocznicy 1 września 1939 roku rozbito na 3 uroczystości.
W tej o świcie, na Westerplatte oprócz premiera uczestniczyli wicepremier Piotr Gliński i szef MON Mariusz Błaszczak. Obecna była delegacja z Komisji Europejskiej z jej wiceprzewodniczącym Fransem Timmermansem.
Timmermans oprócz penegiryku ku czci polskich żołnierzy przywołał Czesława Miłosza, który „pokazał, że można być dumnym ze swojej tożsamości, a jednocześnie być ciekawym innych”.
Premier Morawiecki stwierdził, że „Westerplatte to polskie Pearl Harbor„.
– Chociaż powinno się mówić, że Pearl Harbor to było takie polskie Westerplatte – powiedział.
Uroczystość ograł politycznie minister kultury Piotr Gliński.
– To miejsce będzie łączyło. Nawet tych, którzy przez wiele lat zaniedbywali swój obowiązek opieki nad tym miejscem – stwierdził przed wmurowaniem kamienia węgielnego pod Muzeum Westerplatte.
W tym samym czasie, z udziałem prezydentów Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera odbywała się ceremonia w Wieluniu.
– Chylę czoła przed ofiarami niemieckiej tyranii i proszę o przebaczenie – powiedział Frank-Walter Steinmeier po polsku.
W południe w Warszawie na pl. Piłsudskiego odbyła się główna gala obchodów. Byli na niej wiceprezydent USA Mike Pence, prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier, kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Francji Édouard Philippe, a także przywódcy i przedstawiciele wielu europejskich państw.
– Nigdy więcej Niemcy nie mogą wzywać „Niemcy, Niemcy ponad wszystko”. Nigdy więcej żaden naród nie powinien stawiać się powyżej innych narodów – rzekłł prezydent Niemiec.
– Gruzja w 2008 r., Ukraina w 2014 r. Do dziś okupacja, jeńcy, prowokacje. Musimy być zdecydowani – powiedział przy okazji okrągłej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej Andrzej Duda.
A na koniec prezydenci Polski i Niemiec oraz wiceprezydent USA uderzyli w odlany specjalnie na tę uroczystość dzwon „Pamięć i Przestroga”. Po nich to samo zrobili pozostali zaproszeni goście.