10 lipca 2024

loader

Sen polityczny

Miałem dziwny sen. Sie­dzia­łem (we śnie) w fotelu i oglą­da­łem tele­wi­zję. Na ekra­nie poja­wił się pre­zy­dent Hol­lande i krzy­wiąc się przy tym jak Błasz­czak w peł­nym pogardy i poli­to­wa­nia uśmie­chu, oznaj­mił że są wśród nas Fran­cuzi dru­giego sortu. Ode­zwały się pełne apro­baty okrzyki ONR-owców, któ­rzy pod­nie­śli ręce w faszy­stow­skim geście, jaki widzia­łem parę dni temu w Inter­ne­cie. Obok stali KOD-owcy z pochy­lo­nymi gło­wami w papie­ro­wych czap­kach hańby.

Tu coś prze­sko­czyło w tele­wi­zo­rze i poka­zano tłumy roda­ków z waliz­kami, pra­gnące wyje­chać do Wiel­kiej Bry­ta­nii i Nie­miec. Spi­ker oznaj­mił, że Pol­ska została wyklu­czona z Unii Euro­pej­skiej. Następ­nie na sali ple­nar­nej w Bruk­seli poja­wiła się pani pre­mier Szy­dło i zwró­ciła się z pokorną prośbą do rzą­dów pań­stw Unii, aby nie odsy­łali pol­skich uchodź­ców do domu. Odwo­ły­wała się do soli­dar­no­ści euro­pej­skiej. Poka­zano zdję­cia roda­ków, któ­rzy pró­bu­jąc dostać się, mimo zakazu, do Wiel­kiej Bry­ta­nii, uto­nęli w Kanale. Potem pre­zy­dent Obama i papież Fran­ci­szek ape­lo­wali do władz Unii o huma­ni­tarne podej­ście do sprawy. Pre­mier Włoch zgo­dził się przy­jąć ogra­ni­czoną liczbę pol­skich uchodź­ców, ale Węgry i Sło­wa­cja posta­wiły na gra­ni­cach mury. Pre­mier Wiel­kiej Bry­ta­nii odpo­wie­działa pani Szy­dło, że w ciągu wielu dzie­siąt­ków lat przy­jęła już miliony uchodź­ców z Indii, Paki­stanu i innych byłych kra­jów Wspól­noty Bry­tyj­skiej. Wła­dze Unii odmó­wiły spo­tka­nia się z pol­ską pre­mier, gdyż, jak oświad­czyły, pani pre­mier przy­je­chała do Bruk­seli w celach tury­stycz­nych.
Na ekra­nie poja­wił się obraz wiel­kiej budowy. To budo­wano kanał mię­dzy morzami Bał­tyc­kim i Czar­nym, odci­nek od Bał­tyku do Tatr. Wśród robot­ni­ków zauwa­ży­łem pra­wie całą elitę Plat­formy, w gar­ni­tu­rach i ele­ganc­kich sukien­kach, a także lidera KOD-u i sędziego Rze­pliń­skiego. Prace nad­zo­ro­wał Kukiz. Spi­ker: pro­wo­ka­to­rzy, któ­rzy bez­czel­nie poja­wiali się na uro­czy­sto­ściach patrio­tycz­nych, zostali skie­ro­wani do uczci­wej pracy. Reedu­ka­cja przez pracę dobrze im zrobi, powie­dział pre­zes. Poin­for­mo­wano, że koszt budowy kanału w czę­ści pol­skiej wynie­sie 300 mld zł. Dzięki tej inwe­sty­cji zmniej­szy się koszt prze­wozu towa­rów (trans­port wodny!) i już za 272 lata zwrócą się wydatki. Kiedy ukoń­czy się budowę pol­skiego odcinka, rząd podej­mie roz­mowy ze Sło­wa­cją, Węgrami i Rumu­nią i namówi ich do budowy dal­szych odcin­ków kanału.
„Zmiany w rzą­dzie Nie­miec”, oznaj­mił spi­ker. Mia­no­wano wice­mi­ni­strów obrony naro­do­wej i dorad­ców mini­stra. Mło­dzi dzielni chłopcy, jeden wła­śnie ukoń­czył 20 lat, inny, nieco star­szy, prze­rwał pracę w aptece żeby poświę­cić się służ­bie pań­stwo­wej. Kanc­lerz Angela Mer­kel odzna­czyła ich meda­lami za odwagę i wybitne zasługi dla kraju.
Poka­zała się sala obrad w ONZ. Na try­bu­nie poja­wił się mini­ster Macie­re­wicz i odczy­tał apel smo­leń­ski. Obu­dzi­łem się zlany potem.

trybuna.info

Poprzedni

Nie zwalnia tempa

Następny

Jose Mourinho w tarapatach