2 grudnia 2024

loader

Smoleńsk -Dyskurs między panem ,wójtem i plebanem

wikimedia.org

Katastrofa lotnicza, podobnych wiele. Ten banał znika bo ginie elita polityczna .Ta zwykłość znika drugi raz gdy jej kanwa służy do wszczęciu potężnej kampanii politycznej służącej przejęciu władzy przez opozycyjny PIS .W momencie gdy do badań tej katastrofy wchodzi czynnik polityczny w postaci amatorskiej pseudokomisji to przestańmy się bawić w rzeczowe dywagacje merytoryczne snute przez ta komisję.Próby dyskutowania z Prezesem PIS J.Kaczyńskim i Wiceprezesem Macierewiczem na temat szczegółów tej katastrofy jest i niecelowe i śmieszne.

Nigdy nie możemy pozwolić na podjęcie dyskusji z nimi na poziomie technicznym bo wtedy a priori udzielamy im autorytetu że są oni władni prowadzić taką dyskusję.Drugim powodem że nie powinniśmy wchodzić w wymianę argumentów jest fakt że obaj ci panowie nie mają żadnych kompetencji technicznych ale i moralnych..Jest jeszcze jeden najważniejszy powód iż nie ma sensu by z nimi dywagować ,to fakt że nie są oni poprostu godni by z nimi rozmawiać.Trzeba oczywiście walczyć z ich niebezpiecznymi dla Polski poglądami ale to musi odbywać się nie w bezpośrednim pojedynku słownym. Trzeba raczej adresować swoje argumenty do ludzi postronnych i po piersze przekonać tych ludzi że ta podkomisja to jest ciało polityczne i na pewno nie jest to organ profesjonalny. Trzeba przekonywać ogół że nie warto nawet zajmować się tymi ich rewelacjami.Wydaje się że za dużo tych argumentów godnościowych co wolno a co nie wypada.

Dyskusja jest rodzajem pojedynku słownego.Zawsze gdy w przeszłości odbywały się prawdziwe pojedynki to strony były zobowiązane do przestrzegania kodeksu honorowego, pojedynkowicze powinini być zdrowi na ciele i umyśle.Gdy na ,,Dzikim Zachodzie,, pojedynkowicz strzelił w plecy był ,wieszany jak zwykły łachudra.Czy prezes i wiceprezes PIS są prawdomówni,czy wygłaszają tezy oparte na prawdzie,to jest zasadniczy wymóg do prowadzebnia sporu na poziomie.Całe ich pasmo sukcesów politycznych to wynik ciągłych insynuacji.Stanięcie do pojedynku słownego z takimi krętaczami skończy się zawsze klęską kogoś kto jest uczciwy intelektualnie. Taki słowny pojedynek to jak przystąpienie do gry w pokera gdy nieświadomie dopuszczamy do gry zawodowego szulera.Przykladów ich politycznego szulerstwa można przytoczyć multum.Kilka z niezliczonych: Minister Macierewicz twierdził niezłomnie ìż Francuzi sprzedali fikcyjnie okręty Mistral za 2 dolary ,że w Polsce jest broń elektromagnetyczna ,nic się nie sprawdziło. Prezes PIS w Sejmie oskarżył posłów o zdradę i morderstwo brata,nigdy tego nie dowiódł.To są te smakowite poziomki,prawie każde ich wystąpienie to powtarzające się insynuację.Tak więc co dadzą głupie rozmowy ? Nic.Jeżeli ktoś kłamie i patrzy ci prosto w oczy to jak przekonać zewnętrznych obserwatorów kto ma rację. Szczególnie że obaj są sprawni językowo i nie boją się używać dowolnych kłamstw.Zwykly interlokutor ogranicza się do zasobu prawdziwych argumentów , honor nie pozwala mu na kłamstwa, takie starcie pogrąża tego uczciwego.Liczenie na to że tak zwana opinia publiczna oceni i doceni prawdę jest płonne, ogół ludzi nie ma tak naprawdę czasu I wiedzy by wchodzić w szczegóły tak skomplikowanych spraw.W większości spraw ludzie nawet najbardziej wykształceni muszą się opierać na opiniach autorytetów. Podział pracy i kompetencji spowodował iż nikt nie jest w stanie rozstrzygnąć cośkolwiek samodzielnie, zawsze szukamy kogoś kto wydaje się nam kompetentny. Więc jeżeli Iceprezes PIS zorganizował pseudozespół badawczy gdzie zasiadają ludzie z tytułami to opinie takiego zespołu wydają się ogółowi miarodajne, jeżeli autorytety jak Ojciec Rydzyk , inni ministrowie ,profesorowie dobrze ustawieni i opłaceni przez władzę potwierdzają konkluzje to lud po prostu wierzy. Na tym polega sukces Podkomisji bo ona zgromadziła dobrze płatnych tytularzy. Sprawa tej katastrofy jest dawno i kompetentnie wyjaśniona , są dwa raporty polski i rosyjski zrobione przez specjalistów a nie przez pozorne autorytety. Z pokorą trzeba przyjąć wbrew powszechnym przekonaniom iż niestety tylko raport rosyjski jest najbardziej rzetelny.Polski raport jest prawie taki sam jak rosyjski ,ale jednak zrzuca trochę odpowiedzialności na rosyjskich kontrolerów lotniska , iż rzekomo żle prowadzili samolot do lądowania.Połowa polskiej komisji to lotnicy , chcieli bronić honoru poległych kolegów in zepchneli część winy na Rosyjskich kontrolerów..Raport podkomisji Macierwicza jest zrobiony przez nieuprawniony zespół niefachowców i polityków ,ten raport ma tylko i wyłącznie cel polityczny i już spełnił swoją rolę ,żadnej wartości merytorycznej on nie ma.

Jedynym celem tych nieuprawnionych i skrajnie kłamliwych dociekań było dowiedzenie iż Prezydent Polski zginął w wyniku zamachu Federacji Rosyjskiej i Przewodniczącego Tuska.Więc naród Polski gdy został otumaniony taką narracją wybrał PIS by ten dowiódł prawdy , ukarał winnych i obronił polską niezależność. Geniusz polityczny Prezesa to przekonanie milionów że nieprawdą jest iż białe jest białe ,a czarne jest czarne.Jak z wierutnych bzdur zrobić prawdziwą prawdę to majsterczyk, trzeba też powiedzieć jasno :w kraju ślepców jednooki jest królem. W porównaniu ze sprawnymi szulerami politycznymi Tusk i Platforma okazali się klasą ze szkoły dla zapóźnionych w rozwoju.Całe lata bezkarnego opowiadania bzdur i bredni na temat tej katastrofy ,tak jak nasiona zła dały swój plon.Gdzie był przykładowo odpór na twierdzenia że Rosjanie żle prowadzili samolot do lądowania,przecież to to bzdura, oni nigdy nie dali zgody na podejście do lądowania i tym samym nikogo nie prowadzili, oni dali zgodę na zejście do bezpiecznej wysokości i być w gotowości do odejścia na drugi krąg. Zejście i podejście są całkiem czymś innym. Podejście do lądowania w trudnych warunkach bez wsparcia radaru precyzyjnego wymaga ciągłej wymiany informacji pilot – wieża ,nic takiego nie miało miejsca , powtarzam że oni mieli tylko zgodę na banalne zejście do bezpiecznej wysokości . To że Polacy schodzili bez zezwolenia niżej do samej ziemi to już już nie wina Rosjan.Gdzie był odpór ze strony Platformy na nieustanne sianie multum bzdur.Nikt nie niczemu nie zaprzeczał , każde oskarżenie nawet najbardziej absurdalne utrwailło się w głowach milionów. Nie chcę powtarzać głupot i kłamstw które wymyslał Macierewicz i consortes. To by zajeło z 10 stron , liczę na inteligencję czytelników niech sami osądzą te banialuki. Gdy jesteś oskarżany a nie zaprzeczasz to bezwiednie potwierdzasz oskarżenie. Platforma wykazała się tą bezwiednością. Odniosę sie do jednego punktu który jest kluczowy a jest pomijany. Jednym zwielu niewątpliwie winnych tej katastrofy jest niestety drugi pilot Grzywno ,gdy on przekazywał wiadomość od polskiego Jaka, który już stał na płycie, to przekazał pierwszemu pilotowi połowę tej najistotniejszej wiadomości,, ,,widoczność pozioma 200 ,podstawa 50 metrów, dużo niżej, ogólnie pizda,,.Grzywno podał optymistyczną część , nie powiedział ,,dużo niżej ,,.Kapitan Protasiuk nie był samobójcą i gdyby wiedział że nie ma nawet tych tragicznie już małych 50 metrów to natychmiast by odszedł, on usilnie wypatrywał ziemi nie mógł sam prowadzić rozmów z Jakiem , nie mógł sprawdzać co mówi Gen. Błasik na temat wysokości, generał mimowolnie wprowadził go w błąd .On będąc przekonany że na pewno ma zapas wysokości według Błasika i pewne jest te tragiczne 50 metrów podane przez Grzywno, próbował jakoś posadzić ten samolot. Czemu my czepiamy się Rosjan zamiast skupić się na własnych przyczynach.Opowiadanie bzdur o bombach to jest skrajne łgarstwo,każdy wybuch jest zapisywany w rejestratorze,tam go nie ma, może o kilometr,półtora cała delegacja czeka w porcie ,słyszą silniki ale czemu nikt nie słyszał wybuchu. W każdej jednostce wojskowej jest saper, jemu wystarczy obejrzeć rozerwane bombą strzępy blachy, to jest charakterystyczne dla wybuchu, wystarczy to jeszcze obwąchać i już wiadomo czy wybuch był czy nie.Opowiadani teraz że bomba termobaryczna pozrywała ubrania to kolejna bzdura,po pierwsze nie było żadnego wybuchu,po drugie samolot przewrócił się w ostatniej chwili i uderzył plecami w ziemię, więc nic prócz cienkich blach poszycia nie chroniło tych pasażerów przed tarciem i darciem o ziemię. Pancerna brzoza,rzekoma za słaba by urwać skrzydło, to kolejny humbug ,dla pamięci prom kosmiczny został zniszczony przez lekką piankę, wszystko zależy od prędkości. jak można walczyć z głupotami które są na bieżąco wymyślane i które nie są nigdy popierane dowodami. Jeżeli prawdą jest że był zamach to czemu Tusk , Putin, kontrolerzy nie są osądzeni i nawet nie mają z tego powodu zepsutego samopoczucia. Argumenty prostujące kłamstwa można mnożyć , jest to praca syzyfową. Zaraz zostaną wymyślone następne bzdury.Jeżeli Macierewicz i jego komisją wiele razy zmieniała wersję katastrofy to znaczy że wszystkie poprzednie były fałszywe , świadek który w sądzie wiele razy zmienia zeznania ryzykuje że będzie siedział za matactwo .Czy tego mało by stwierdzić raz i na zawsze że obaj Prezesi są geniuszami politycznymi ,mimo bzdur które sieją to oni nami rządzą a ci co się uważają za mądrych , łącznie z moim przemądrzalstwem , to nich się zastanowią gdzie kupić szczotki pastę do butów. Tak jak mówił Kmicic ,kończ Waść i wstydu oszczędź. Jaką trzeba się wykazać pomysłowością by wynajdować tyle coraz nowszych bzdur, jaką tzeba mieć przenikliwość by wyobrazić sobie czy ludzie to łykną. Aktualna opozycja to polityczne cieniasy,już mogą się zastanawiać komu będą czyścić buty.Liczenie że wynik wyborów określi kryzys ekonomiczny to płonna nadzieja, zawsze można zwalić na Putina,i wykazać się kolejny raz niezłomnością .Jest tylko jedno co zastanawia , czy nie czas pomyśleć że być może wojna na Ukrainie to też w jakiejś mierze wynik szczucia Polaków przeciw Rosji. Nie można bezpodstawnie oskarżać urzędującego Prezydenta o morderstwo , jeżeli się oskarża to trzeba mieć dowody , niema nic. Rosjanie nas już nienawidzą i mają powody .Twierdzę że tak nie musiało się stać.Polacy ,duża część ,są wrogiem Rosjan . By mnie nie oskarżać o rusofilstwo to powiem że teraz nie ma wiekszego gangstera politycznego niż Putin a jego armia to banda zwyrodnialców.Gdy u steru naszej nawy państwowej są cyniczni i notoryczni kłamcy to trzeba się bać. Chcę zaznaczyć że jeżeli piszę na temat tej smutnej katastrofy to niestety wiem co mówię , jestem byłym pilotem zawodowym, inżynierem mechanikiem z olbrzymim doświadczeniem praktycznym , nawet w naprawach i budowie samolotów. Jeżeli ktoś chciałby ze mną dyskutować to musi wcześniej przeczytać oba raporty ,ja to zrobiłem . Nie radzę czytać raportu Podkomisji bo jak się mówi krótka dyskusja z głupim może cię ogłupić na rok.

Maciej Prandota

Poprzedni

Razem razem z rządem

Następny

Wojna i pokój