KACZYNSKI
Sprawa się rypła, ktoś za to beknie! Stare porzekadło, którego pierwsza część została wykorzystana m.in. w tytule filmu Janusza Kidawy z 1984 r. z udziałem Franciszka Pieczki i Mariana Dziędziela, nabrało świeżości za przyczyną posła Marka Suskiego, czołowej postaci obecnej sceny politycznej w Polsce, totumfackiego samego guru Jarosława, pana na Nowogrodzkiej.
Słoń w składzie porcelany, w porównaniu z wdziękiem i gracją posła, zwanego Carycą, poruszającego się po scenie politycznej, to primabalerina moskiewskiego Teatru Bolszoj w „Jeziorze Łabędzim” .
Mnie nieodparcie poseł S., zwłaszcza swoim promiennym uśmiechem, kojarzy się ze znakomitą rolą czeskiego aktora Rudolfa Hrušinský’ego odtwarzającego postać pewnego poczciwego mieszkańca Pragi Czeskiej, dotkniętego podagrą, stałego bywalca gospody „Pod kielichem” i przede wszystkim jednego z najwybitniejszych myślicieli wszechczasów, przez niezrozumienie jego głębokich przemyśleń, uważanego powszechnie za idiotę.
Pana posła z wybitnym prażaninem łączy ów promienny uśmiech. Natomiast co do jego intelektualnej sprawności zdania w społeczeństwie są podzielone.
Niemniej to właśnie on ujawnił jedną z najbardziej strzeżonych i kamuflowanych tajemnic obecnie rządzących. Co istotne, nie zauważyłem, by to ujawnienie zostało dostrzeżone przez media, opozycję… A rzecz jest najwyższej wagi państwowej! Otóż podnóżek i guru Jarosława na Nowogrodzkiej oświadczył publicznie, że obecna władza w Polsce jest nielegalna!
Tak, tak!!! To z jego ust padło publicznie 9 września 2021 roku stwierdzenie, że Polska nielegalna walczyła z okupantem niemieckim, potem sowieckim, a teraz z brukselskim!
Sprawa się rypła: Polska nielegalna!!! walcząca z „ brukselskim okupantem”
Król stał się nagi!:
Bo przecież z „okupantem brukselskim” nie walczy cała Polska tylko jej część – ta która obecnie rządzi. Większość Polek i Polaków nie widzi tej okupacji, i chociaż wielu ma pod adresem UE sporo uwag krytycznych (sam do nich należę) to jednak nikt z tej większości nie odgrywa szopki, że jęczy pod brukselskim knutem, ale jest zadowolone z wielu profitów, które daje przynależność do Unii.
Tragifarsę odgrywa mniejszość, konserwa, o świadomości ukształtowanej na żoliborsko-toruńskim Uniwersytecie Kaczyzmu-Rydzykizmu, którego ideowe motto brzmi – NAM SIĘ NALEŻY!
Powtórzmy jeszcze raz, z brukselskim ciemiężycielem nie walczy cała Polska tylko jej mniejszość składająca się z rządzącej kamaryli i przyssanych do jej cycków doicieli, Toteż gdy odbierzemy precyzyjnie wypowiedź posła Suskiego, nie ma wątpliwości. – POLSKĄ RZĄDZĄ NIELEGAŁY!
*
Powyższa analiza to moja licentia poetica. Ale czy jest ona daleka od prawdy?
Jean Paul Sartre powiedział: Uzurpowana władza zawsze ma najlepsze świadectwa legalności.
Obecnie sprawujący u nas władzę podpierają się tym świadectwem legalności – wygranymi wyborami. Tylko na tej podstawie uznali, że mają prawo do wszystkiego. Zaczęli demolować i niszczą nadal podstawowe kanony, jakie obowiązują rządy w demokracji, czyli m.in.: kultura polityczna, stwarzanie formalnych zabezpieczeń obywateli przed nadmierną i nieuzasadnioną ingerencją władzy w ich sprawy, równość wobec prawa, wolność w wyrażaniu poglądów i związana z tym wolność organizowania się, ochrona praw mniejszości, przestrzeganie wolności słowa, mediów.
Od kilku lat, niemal codziennie, mamy do czynienia przez maskowane lub bezczelne wprost deptanie tych kanonów przez rządzących
A skoro zasad demokratycznego rządzenia nie przestrzegają, łamią Konstytucję, zaczynają działać nielegalnie, to w państwie demokratycznym stają się nielegalni.
Czyli Marek Suski powiedział prawdę.
Wielu jego współwyznawców się z nim zgodziło, w tym poseł Waldemar Andzel, który powiedział dziennikarzom, że przyłancza się do posła Suskiego. Ciekawe, jaką fuchę za to przyłanczenie dostanie?… Może dzyndzla Carycy?
Polski XIX-wieczny pisarz, publicysta, filozof, historyk Aleksander Świętochowski stwierdził: Jeśli tyran powie, że trójkąt jest kołem, natychmiast zbierze się tłum dobrowolnych niewolników, którzy zażądają zmiany w prawidłach geometrii.
Wyznawcy sekty z Nowogrodzkiej są tego dobitnym dowodem.
Tylko patrzeć, jak jeden z jej czołowych kaznodziejów i nadzorców wychowania szkolnego dzieci i młodzieży, Przemysław Czarnek, weźmie się też za reformę geometrii.
Tales z Miletu, Archimedes i inni ojcowie matematyki zostaną wskrzeszeni (cudotwórców w sekcie nie brakuje) i skierowani do zreformowanej szkoły, gdzie poznają zmienione prawa geometrii. Przy okazji otrzymają nową wykładaną tam wiedzę z innych przedmiotów, w tym najważniejszy przekaz – Kto jest jeszcze nieemerytowanym zbawcą ludzkości.