Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych pozytywnie przyjmuje wprowadzenie przepisów dotyczących prewencyjnej kontroli trzeźwości pracowników, jednak spodziewają się ich nadużywania.
Od 21 lutego tego roku wejdą w życie przepisy dotyczące kontroli trzeźwości pracowników, a 7 kwietnia – przepisy dotyczące pracy zdalnej. Związki zawodowe zauważyły, że już na etapie wdrażania wytycznych zaczynają pojawiać się pewne wątpliwości związane z przeprowadzaniem kontroli trzeźwości.
Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych uważa przepisy związane z prewencyjną kontrolą trzeźwości za przepisy oczekiwane, chociaż spodziewa się, że „niektóre rozwiązania będą budzić wątpliwości”.
Paweł Śmigielski, dyrektor wydziału prawno-interwencyjnego OPZZ powiedział, że dobrze się stało, iż regulacje dotyczące kontroli trzeźwości pracowników wreszcie trafiły do kodeksu pracy. „W wielu zakładach pracy od lat był problem z prewencyjną kontrolą trzeźwości czy zasadami wykonywania przez pracodawcę indywidualnej kontroli trzeźwości. Tu praktyka była różna. Cieszę się zatem, że do kodeksu pracy wchodzą przepisy dotyczące kontroli trzeźwości pracowników, chociaż z pewnością niektóre rozwiązania będą budzić wątpliwości” – powiedział.
„Uważam, że w ramach dialogu społecznego – w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy – uda się wynegocjować jasne i racjonalne zapisy, które we właściwy sposób, zgodnie ze wskazaniami zawartymi w kodeksie pracy, będą regulowały obszar badania trzeźwości pracowników. Musimy tego pilnować, gdyż już docierają do nas sygnały, że niektórzy pracodawcy będą starali się stosować te przepisy bardzo szeroko i elastycznie”. Przypomniał, że ustawa wskazuje na możliwość wprowadzenia kontroli trzeźwości w zakładzie pracy (w tym określenia jej czasu i częstotliwości), gdy jest ona niezbędna do zapewnienia ochrony życia i zdrowia pracowników lub innych osób lub ochrony mienia. Ponadto należy mieć na uwadze, że kontrola nie może naruszać godności oraz innych dóbr osobistych pracownika.