9 grudnia 2024

loader

48 godzin sport

Adam Kołodziejczyk

Kadra biathlonistów bez trenera
Trener biathlonowej kadry mężczyzn Adam Kołodziejczyk podał się do dymisji – poinformował w komunikacie związek. „Zrezygnowałem, bo uznałem, że zrealizowałem postawione zadanie” – stwierdził 56-letni szkoleniowiec. Kołodziejczyk w latach 2011-2017 prowadził żeńską kadrę biathlonistek, a jego podopieczne zdobyły łącznie cztery medale mistrzostw świata. Z reprezentacją mężczyzn pracował od sierpnia 2018 roku i pod jego wodzą trzech zawodników zdobyło punkty Pucharu Świata, a w Pucharze Narodów jego podopieczni awansowali z 23. na 17. pozycję. To oznacza, że w sezonie 2020/21 w zawodach indywidualnych PŚ będzie mogło wziąć udział czterech, a nie jak dotychczas trzech polskich biathlonistów. Kolejny sezon PŚ ma się rozpocząć 28-29 listopada w fińskim Kontiolahti.

Sąd przedłużył areszt dla byłej prezes Wisły Kraków
Krakowski sąd zdecydował się przedłużyć do 30 czerwca areszt dla Marzeny S. Była prezes Wisły Kraków jest podejrzana o udział w zorganizowanej grupie przestępczej i wyrządzenie milionowych szkód klubowi. Marzena S. przebywa w więzieniu od października ubiegłego roku. Jak informuje „Gazeta Krakowska” sąd do 30 czerwca przedłużył także areszt dla byłego wiceprezesa zarządu Wisły Kraków, Roberta S. Działania Marzeny S. i innych osób powiązanych z tą sprawą wyrządziły szkody krakowskiemu klubowi w sumie na kwotę około 10 milionów złotych. Oskarżeni nie przyznają się do winy, co nie dziwi, bo grozi im do 10 lat pozbawienia wolności. I nieprawidłowe działania polegały m.in. na podpisywaniu fikcyjnych umów, m.in. przez Marzenę S. W ten sposób z konta klubowego miało zniknąć co najmniej 824 tys. złotych. W areszcie przebywa też inny działacz klubu z Krakowa – Daniel D., który przez policję został zatrzymany w kwietniu 2019 roku pod zarzutem udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i handlu narkotykami. Sprawę prowadzi Prokuratura Regionalna w Poznaniu.

Dwie siostry jednocześnie zakończyły swoje sportowe kariery
Medalistki mistrzostw świata w narciarstwie alpejskim, włoskie siostry Nadia i Elena Fanchini oficjalnie zakończyły karierę. „Zaczęłyśmy wspólnie i kończymy razem” – napisały w mediach społecznościowych. Obie zawodniczki specjalizowały się w zjeździe – Nadia zdobyła medale MŚ w 2009 roku (brąz) i 2013 (srebro), a Elena – w 2005 (srebro). Od dłuższego czasu siostry nie rywalizowały już w Pucharze Świata, 33-letnia Nadia zajęła czwarte miejsce w marcu 2019 roku w zjeździe w Soldeu, obecnie przebywa na urlopie macierzyńskim. Rok starsza Elena wcześniej zmagała się z problemami zdrowotnymi (pokonała nowotwór), ale po przerwie spowodowanej w 2018 roku przez kolejna kontuzje już wtedy przyznała, że raczej już nie pojawi się na stoku w profesjonalnych zawodach. Teraz obie siostry dopełniły więc jedynie formalności.

Słowacki trener ma zastąpić Aleksandra Wierietielnego
Słowak Martin Bajcziczak będzie nowym trenerem reprezentacji Polski kobiet w biegach narciarskich. 43-letni szkoleniowiec i były zawodnik ma być następcą Aleksandra Wierietielnego, który doprowadził do ogromnych sukcesów Justynę Kowalczyk. To właśnie Kowalczyk była w ostatnim czasie asystentką swojego byłego trenera w kadrze kobiet. Prawdopodobnie będzie współpracować także z Bajcziczakiem. Do tej pory Słowak był szkoleniowcem reprezentacji kobiet swojego kraju w biathlonie. Jako zawodnik Bajcziczak nie osiągał spektakularnych sukcesów w biegach narciarskich, ale stawał na podium zawodów Pucharu Świata, a jedne z nich nawet wygrał, w 2005 roku w Niemczech. Był też blisko medalu mistrzostw świata. Słowak był dwukrotnym medalistą mistrzostw świata juniorów. Wystąpił na pięciu igrzyskach olimpijskich od Nagano po Soczi. Wystąpił w 10 edycjach mistrzostw świata. W 2005 roku w Oberstdorfie był czwarty w biegu łączonym.

Baraże o prawo gry w Euro 2021 przeniesione na jesień
Baraże, które mają wyłonić ostatnich czterech finalistów Euro 2020/2021 mają zostać rozegrane w październiku lub listopadzie. O prawo gry w tym turnieju walczy 16 zespołów, a najlepszy z kwartetu: Irlandia, Irlandia Płn, Bośnia i Hercegowina i Słowacja dołączy do Polski w grupie E.

Niemcy odwołali majowe Grand Prix na żużlu w Teterow
Z powodu pandemii koronawirusa nie odbędą się zaplanowane na 30 maja zawody żużlowej Grand Prix w niemieckim mieście Teterow – poinformowali organizatorzy. Z kolei miesiąc temu przełożono GP Polski na Stadionie Narodowym w Warszawie – z 16 maja na 8 sierpnia. Żużlowcy nie będą ścigać się w przyszłym miesiącu w Polsce i Niemczech, co oznacza, że pierwszymi zawodami w kalendarzu w tym momencie jest GP w Pradze 13 czerwca. Ale rywalizacja w Czechach też stoi pod znakiem zapytania. Tegoroczny cykl miał się składać z 10 turniejów, m.in. w Warszawie, Wrocławiu (1 sierpnia) i Toruniu (3 października). Tytułu mistrza świata broni Bartosz Zmarzlik.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Pielęgnowanie ducha humanitaryzmu w czasie pandemii COVID-19

Następny

W Holandii zakazali gry w piłkę do września

Zostaw komentarz