W części państw Bliskiego Wschodu klubowe pamiątki Realu Madryt będą oznaczane lekko zmodyfikowanym klubowym herbem. W wersji dla wyznawców islamu nie będzie w nim krzyża wieńczącego koronę.
Wizerunek herbu madryckiego klubu kształtował się przez wiele dziesięcioleci. Na początku ubiegłego wieku był on tylko wpisanym w okrąg monogramem liter MCF, będącymi inicjałami nazwy Madrid Club de Futbol. W 1920 roku na mocy decyzji króla Alfonsa XIII klub zyskał przydomek „Real”, czyli „Królewski”. Wtedy też do jego herbu dołączono koronę monarchy, na szczycie której zgodnie z tradycją hiszpańskiej monarchii umieszczono niewielki krzyż. Ten chrześcijański symbol znikał z herbu już wcześniej – wraz z koroną w okresie Drugiej Republiki, w czasie wojny domowej i w początkach rządów generała Franco, ale wrócił w 1941 roku i jest w nim do dzisiaj.
Teraz zniknie, bo taki wymóg postawił madryckiemu klubowi holding Marka, który wykupił prawa na produkcję i sprzedaż produktów związanych z Realem w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Arabii Saudyjskiej, Katarze, Kuwejcie, Bahrajnie i Omanie. Khaled Al-Mheiri, wiceprezes Marki, w rozmowie z agencją Reutera poinformował, że krzyż zostanie usunięty ze względu na aspekty kulturowe. „Musimy uwzględnić to, że w tym rejonie widoczny na produktach krzyż jest kwestią wrażliwą” – powiedział Al-Mheiri. We wszystkich sześciu arabskich krajach, których dotyczy umowa, religią panującą jest islam. Umowa nie obejmuje replik strojów meczowych. W 2014 roku krzyż zniknął z części klubowych gadżetów związanych z nowym sponsorem zespołu – bankiem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich (National Bank of Abu Dhabi). Nie widać go m.in. na okolicznościowych kartach kredytowych.
