Międzynarodowe Stowarzyszenie Federacji Lekkoatletycznych (IAAF) ukarało polskiego kulomiota Konrada Bukowieckiego, u którego wykryto śladowy doping, reprymendą i dyskwalifikacją na pięć dni.
U Bukowieckiego wykryto w ubiegłym roku obecność higenaminy, ale kulomiot udowodnił, że niedozwolona substancja znalazła się w jego organizmie za pośrednictwem zanieczyszczonej odżywki. Mimo to 20-letni zawodnik został ukarany naganą przez Komisję ds. Zwalczania Dopingu w Sporcie i siłą rzeczy trafił na listę zawodników, których przypadki rozparzyła też IAAF. Doping u Bukowieckiego wykryto w próbce pobranej 19 lipca 2016 roku, kiedy to został mistrzem świata juniorów w Bydgoszczy, bijąc przy tym rekord świata do lat 20 – 23,34 m. IAAF udzieliła mu za to reprymendy i zdyskwalifikowała go na pięć dni – od 19 do 24 lipca 2016 roku, co oznacza, że nasz kulomiot straci wywalczony w Bydgoszczy złoty medal i pobity wówczas rekord świata juniorów.