Trener Bayernu Monachium został wezwany przez władze DFB, aby wytłumaczył się z obscenicznego gestu wykonanego po sobotnim meczu z Herthą Berlin. Po wyrównującym golu Roberta Lewandowskiego w ostatnich sekundach doliczonego czasu gry na boisku wybuchła karczemna awantura.
Ancelotti także nie utrzymał nerwów na wodzy i schodząc do szatni pokazał fanom Herthy środkowy palec. Wulgarny gest włoskiego szkoleniowca zarejestrowały telewizyjne kamery. Niemieckie media spekulują, że Ancelotti zostanie prawdopodobnie ukarany jedynie niewielką grzywną. Jego tłumaczenie uwiarygadnia przypadek arbitra tego meczu Patricka Ittricha, którego w drodze do szatni także opluto i znieważono słownie.