Serb Novak Djokovic pokonał Norwega Caspera Ruuda 7:5, 6:3 w finale tenisowego turnieju ATP Finals w Turynie. Zrównał się tym samym ze Szwajcarem Rogerem Federerem pod względem zwycięstw w finałach ATP – to było szóste.
Finałowe starcie początkowo było bardzo wyrównane, w pierwszym secie długo żaden z tenisistów nie był w stanie przełamać rywala. Norweg nie zanotował ani jednego break pointa, natomiast Serb dopiero w końcówce ostatniego gema wykorzystał czwartą taką okazję i triumfował 7:5.
W drugiej partii Djokovic znacznie szybciej przejął inicjatywę na korcie i już w drugim gemie rywala przełamał go. Efektownie utrzymał następnie swoje podanie i objął prowadzenie 4:1. Norweg nie był w stanie odrobić tej straty, chociaż ambitnie walczył do końca – w przedostatniej wymianie ostatniego gema wymienił z rywalem 36 uderzeń. Djokovic triumfował w turnieju bez porażki na koncie, tracąc tylko jednego seta w starciu Grupy Czerwonej z Rosjaninem Daniiłem Miedwiediewem. Dzięki temu wygrał rekordową sumę pieniędzy w historii tenisa – 4 740 300 dolarów. Były lider światowego rankingu w finale wystąpił po raz ósmy. To jego szósty triumf – ostatni raz wygrał siedem lat temu. W 2016 i 2018 roku przegrał.
„To finał. Zazwyczaj w takich meczach decydują detale. Jedno przełamanie w każdym z setów wystarczyło mi do zwycięstwa. Wiedziałem, że Casper dotarł do tego spotkania dzięki bardzo dobrej grze. Obaj serwowaliśmy bardzo mocno i myślę, że w niektórych decydujących momentach udało mi się wygrać punkty dzięki returnom. Sprawiłem, że musiał dużo biegać, dużo grać. Jestem zadowolony z tego, co zaprezentowałem. Chciałem być agresywny i to się udało” – podsumował Djokovic tuż po zakończeniu meczu.
To drugi występ Ruuda w ATP Finals i pierwszy finał. W zeszłym roku odpadł w półfinale. Po raz czwarty mierzył się natomiast z Serbem – poniósł czwartą porażkę. W najnowszym rankingu ATP Norweg awansuje na trzecie miejsce, a Djokovic na piąte.
W deblu najlepsi byli Amerykanin Rajeev Ram i Brytyjczyk Joe Salisbury, którzy w finale pokonali chorwacki duet Nikola Mektic, Mate Pavic 7:6 (7-4), 6:4.
bnn/pap