Organizatorzy wielkoszlemowego Australian Open zwiększyli pulę nagród o 15 procent. Na tenisistów czeka do podziału prawie 37 mln dolarów.
Pula nagród turnieju Australian Open 2017 została zwiększona do okrągłej kwoty 50 milionów dolarów australijskich, ale w tenisowym świecie turniejowe premie podawane są w dolarach amerykańskich, więc dla porządku podajmy, że w tej walucie tenisistki i tenisiści będą mieli do wygrania około 37 milionów. Co ciekawe, nie ulegną zwiększeniu premie dla zwycięzców, a w przypadku triumfatorów gier pojedynczych zostaną nawet odrobinkę pomniejszone do kwoty 2,7 mln dolarów. Taka decyzja to efekt nacisków ze strony zawodniczek i zawodników z dalszych miejsc rankingowych, którzy zwykle kończą swój udział w wielkoszlemowym turnieju już w pierwszej rundzie. W Australian Open każdy wyeliminowany gracz w tej fazie imprezy otrzyma 40 tys. dolarów, co jest kwotą większą od premii za zwycięstwo w większości turniejów najniższej rangi (WTA i ATP 250). Należy się spodziewać, że podobnie będzie w trzech pozostałych turniejach Wielkiego Szlema – w French Open, Wimbledonie i US Open.
W Australian Open z Polaków zagwarantowany start w singlu mają Agnieszka Radwańska, Magdy Linette i Jerzy Janowicz.