7 listopada 2024

loader

FIFA chce anulować żółte karki na baraże

Amerykańska stacja telewizyjna ESPN podała, że FIFA rozważa wyzerowanie stanu żółtych kartek u piłkarzy przed barażami o awans do MŚ 2022. Amnestia nie będzie dotyczyć zawodników już ukaranych zawieszeniem. W Europie aż 107 piłkarzy z 12 reprezentacji zakwalifikowanych go przyszłorocznych baraży jest o jedną żółtą kartkę od zawieszenia z kolejnym spotkaniu.

W najgorszej sytuacji są Turcy, którzy mają 13 zagrożonych dyskwalifikacją zawodników. Dalej w tym zestawieniu są reprezentacje Polski, Włoch, Szwecji i Macedonii Północnej (po 10 graczy), ale nawet ostatnia pod tym względem Portugalia ma w kadrze sześciu takich „niepewnych” zawodników.
W ekipie biało-czerwonych o jedną żółtą kartkę od zawieszenia w ewentualnym finale baraży znajdują się: Matty Cash, Bartosz Bereszyński, Tomasz Kędziora, Tymoteusz Puchacz, Michał Helik, Kamil Glik, Damian Szymański, Arkadiusz Milik, Adam Buksa i Karol Świderski. Rozważana amnestia nie obejmie jednak piłkarzy, którzy z powodu nagromadzenia żółtych kartek już zostali wykluczeni z pierwszego meczu barażowego, zatem na taryfę ulgową nie może liczyć Mateusz Klich, który w meczu z Węgrami obejrzał swoją drugą żółtą kartkę w eliminacjach i nie zagra w kolejnym oficjalnym meczu reprezentacji Polski, a będzie nim pierwszy mecz barażowy.
Oficjalna decyzja ws. anulowania kartek ma zapaść jeszcze przed losowaniem baraży, które odbędzie się 26 listopada. Polacy znaleźli się wśród sześciu nierozstawionych drużyn, co oznacza, że w pierwszej rundzie zagrają na wyjeździe z którąś z rozstawionych reprezentacji – Portugalii, Szkocji, Włoch, Rosji, Szwecji lub Walii. O awansie do finału zadecyduje tylko jeden mecz rozegrany na boisku rozstawionej reprezentacji. Zwycięzcy w spotkaniach półfinałowych utworzą trzy pary półfinałowe, z których trzy lepsze awansują do finałów mistrzostw świata w Katarze.
Jeśli wierzyć informacji ESPN, to w tej chwili toczą się jeszcze w tej sprawie konsultacje z federacjami kontynentalnymi, ale z nieoficjalnych doniesień wynika, że inicjatywa nie napotyka
sprzeciwu.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Rosyjskie otwarcie nowego sezonu w skokach narciarskich

Następny

Lech pokonał Piasta