Legendarna amerykańska tenisistka Billie Jean King w udzielonym niedawno wywiadzie dla hiszpańskiej gazety sportowej „As” odniosła się do kwestii otwartości tenisa jako dyscypliny na prawa osób LGBT.
Hiszpański dziennik „As” opublikował wywiad z wybitną przed laty tenisistką, 39-krotną mistrzynią turniejów Wielkiego Szlema w singlu, deblu i mikście. W rozmowie z Billie Jean King poruszono nie tylko wątki dotyczące aktualnych spraw związanych z rywalizacją w WTA Tour, ale też zahaczono o kwestie obyczajowe. Nie bez powodu, bo amerykańska gwiazda kobiecego tenisa lat 60. i 70. XX wieku była pierwszą zawodniczką, która ujawniła swoje biseksualne preferencje i zaangażowała się w walkę o równouprawnienie kobiet w sporcie i prawa dla osób LGBT. Zapytana przez dziennikarzy hiszpańskiego dziennika, czy jej zdaniem temat homoseksualizmu w tenisie nadal jest tematem tabu, odparła: „Myślę, że tenis był jedną z najlepiej funkcjonujących dyscyplin pod względem otwartości na różne kwestie obyczajowe, także trudne, jak szerzenia świadomości o AIDS. Byliśmy też jako dyscyplina sportu dość otwarci w kwestii LGBT. Martina Navratilova i ja byłyśmy jednymi z pierwszych zawodniczek, które ujawniły swoją orientację. Kiedy ona podjęła decyzję w tej sprawie, powiedziałam jej – jeśli możesz, ogłoś to, będziesz dzięki temu w stanie mieć kontrolę nad przekazem informacyjnym w tej sprawie. Jej coming out nastąpił w latach 80. XX wieku i wtedy jeszcze był to akt wielkiej odwagi. Dzisiaj te kwestie nie budzą już takich mocnych emocji, bo jak przypuszczam niemal w każdej rodzinie trafiają się mniej lub bardziej świadome osoby LGBT” – stwierdziła Billie Jean King, nagrodzona 12 sierpnia 2009 Medalem Wolności (Presidential Medal of Freedom) przez prezydenta USA Baracka Obamę za jej działania na rzecz praw kobiet i osób LGBTQ.
Billie Jean King w 1987 roku dołączyła do Międzynarodowej Tenisowej Galerii Sławy. Jej imię nadano w 1998 pucharowi wręczanemu zwyciężczyni WTA Tour Championships.