W środę piłkarze Lecha w meczu Pucharu Polski z Pogonią przełamali trapiącą ich w lidze od dwóch kolejek strzelecką niemoc. Zespół „Kolejorza” w tym roku jest jednak niepokonany i zamierza taki pozostać także po niedzielnej potyczce z Legią.
Mecz w Poznaniu nie przesądzi jeszcze o mistrzostwie Polski, bo oba zespoły dzieli różnica zaledwie dwóch punktów, ale w przypadku ewentualnej porażki przewaga legionistów na lechitami urosłaby do pięciu punktów. W sezonie zasadniczym to sporo, ale w fazie play-off, po podziale punktów na pół, taka przewaga to tyle co nic. Nic dziwnego, że jak zwykle w tej części sezonu w wypowiedziach trenerów powraca temat reformy rozgrywek. Szkoleniowcom szczególnie zależy na zniesieniu owej zasady dzielenia punktów, ale orędownikiem tego rozwiązania jest prezes PZPN Zbigniew Boniek i choćby z tego powodu zmiana tego przepisu będzie raczej niemożliwa. Zwłaszcza że z punktu widzenia atrakcyjności rozgrywek jest on, jakby go nie oceniać, korzystny przede wszystkim dla kibiców.
W 28. kolejce najciekawiej będzie w Poznaniu, ale na innych stadionach też dziać się będą ważne rzeczy. Zwłaszcza na stadionie Cracovii, na którym ważyć się będą w piątek losy trenera Jacka Zielińskiego. W ekipie „Pasów” atmosfera jest napięta, bo prezes klubu Janusz Filipiak ostrzegł piłkarzy, że jeśli spadną z ekstraklasy, będą w następnym sezonie biega po boiskach I ligi, bo żadnemu nie pozwoli odejść do innego klubu przed zakończeniem kontraktu. To są rzecz jasna tylko takie mobilizujące pomruki szefa, bo Filipiak zbyt długo jest właścicielem krakowskiego klubu i zbyt wiele z nim przeżył, żeby nie wiedzieć, że z piłkarzami i tak nie wygra. Jeśli Cracovia wygra ze Śląskiem, będzie to znaczyło, że nie ma konfliktu między drużyną a trenerem, zaś ostatnie niepowodzenia były jedynie efektem boiskowego pecha. Jeśli jednak mimo presji przegra, będzie to dowód niemożliwego już do opanowania kryzysu. Podobnie wygląda sytuacja z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza. Tam też doszło do niepojętego pęknięcia w relacjach między właścicielami klubu a piłkarzami i sztabem trenerskim, czego słabe wyniki zespołu są tylko potwierdzeniem.
Zestaw par 28. kolejki
Piątek: Cracovia – Śląsk Wrocław, godz. 18:00, sędziuje Daniel Stefański (Bydgoszcz); Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok, godz. 20:30, sędziuje Paweł Raczkowski (Warszawa).
Sobota: Górnik Łęczna – Wisła Płock, godz. 15:30, sędziuje Tomasz Musiał (Kraków); Pogoń Szczecin – Arka Gdynia, godz. 18:00, sędziuje Paweł Gil (Lublin);
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Wisła Kraków, godz. 20:30, sędziuje Krzysztof Jakubik (Siedlce).
Niedziela: Piast Gliwice – Lechia Gdańsk, godz. 15:30, sędziuje Jarosław Przybył (Kluczbork); Lech Poznań – Legia Warszawa, godz. 18:00, sędziuje Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Poniedziałek: Korona Kielce – Ruch Chorzów, godz. 18:00, sędziuje Bartosz Frankowski (Toruń).