Prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Jacek Kasprzyk zdradził już pierwsze nazwiska kandydatów do zastąpienia Stephane’a Antigi. Apetyt na to mają Radostin Stojczew, Daniel Castellani i Ferdinando De Giorgi.
Nie są to postaci w siatkarskim światku anonimowe. Wręcz przeciwnie – cała trójka zalicza się do ścisłej światowej czołówki trenerów siatkówki. Ich nazwiska jako potencjalnych kandydatów do poprowadzenia od nowego roku reprezentacji Polski w audycji „Trzecia strona medalu” na antenie radiowej „Trójki” podał do publicznej wiadomości sam prezes PZPS Jacek Kasprzyk. A to oznacza, że są to poważne kandydatury. Inna sprawa, że żaden z wymienionych nie potwierdzi oficjalnie, że ubiega się o posadę selekcjonera biało-czerwonych. Radostin Stojczew na przykład, twórca sukcesów włoskiego klubu Trentino Volley, wręcz zaprzeczył, że dostał jakąś propozycję z Polski, choć zarazem przyznał, że chętnie by taką ofertę przyjął.
Gotów na podjęcie tego wyzwania jest także Argentyńczyk Daniel Castellani, który już prowadził reprezentację Polski i nie kryje, że z przyjemnością podjąłby się tego zadania. Podobne podejście demonstruje włoski szkoleniowiec ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle Ferdinando De Giorgi. Ale ci trzej znakomici trenerzy nie są jedynymi kandydatami, co także zdradzi prezes Kasprzyk. „To są na razie nieoficjalne zgłoszenia, więc nazwiska zachowam w tajemnicy” – podkreśla.
Nowego selekcjonera biało-czerwonych wybierze specjalnie w tym celu powołana komisja Polskiego Związku Piłki Siatkowej, która najpierw dokona selekcji i wybierze kilku kandydatów, spośród których po serii rozmów i konsultacji zarekomenduje najlepszego. Trochę to jednak potrwa i może o to właśnie w tym spektaklu chodzi?
{loadposition social}
{loadposition zobacz_takze}