Piłkarze naszej ekstraklasy w ten weekend rozpoczną morderczy finisz kończący ich ligowe zmagania w tym roku. W ciągu tygodnia zespoły rozegrają po trzy mecze, a potem czeka je zimowa przerwa.
Trener Lecha Poznań Nenad Bjelica dwa najbliższe spotkania obejrzy z trybun – poinformowała Komisja Ligi Ekstraklasy. To kara za jego zachowanie podczas ostatniego meczu z Piastem w Gliwicach. Chorwat miał naubliżać prowadzącemu zawody Bartoszowi Frankowskiemu.
Nerwowo reagujący Bjelica w 61. minucie meczu w Gliwicach został przez Frankowskiego odesłany na trybuny. To już nie pierwszy taki występek szkoleniowca „Kolejorza”. W marcu tego roku, w przerwie spotkania Lech – Lechia Gdańsk został wyrzucony z boiska przez Szymona Marciniaka. Podobna historia miała miejsce we wrześniu we Wrocławiu, gdzie lechici grali ze Śląskiem. W pierwszym przypadku Bjelica został ukarany jednym meczem dyskwalifikacji, teraz powędruje na trybuny w dwóch najbliższych spotkaniach – z Cracovią w Poznaniu i Zagłębiem Lubin na wyjeździe. W roli pierwszego trenera ponownie zastąpi go asystent Rene Poms.
W tej kolejce wielkich fajerwerków raczej nie będzie. Piłkarze będą grać oszczędnie, bo już w we wtorek i środę czekają ich mecze w 20. kolejce, a w najbliższy weekend ostatniej w tym roku 21. kolejce. W tym morderczym finiszu do zdobycia jest dziewięć punktów.
Zestaw par 19. kolejki:
Piątek: Sandecja Nowy Sącz – Jagiellonia Białystok, godz. 18:00; Górnik Zabrze – Lechia Gdańsk, godz. 20:30.
Sobota: Śląsk Wrocław – Piast Gliwice, godz. 15:30; Korona Kielce – Arka Gdynia, godz. 18:00; Legia Warszawa – Bruk-Bet Termalica Nieciecza, godz. 20:30.
Niedziela: Pogoń Szczecin – Zagłębie Lubin, godz. 15:30; Wisła Kraków – Wisła Płock, godz. 15:30; Lech Poznań – Cracovia, godz. 18:00.