2 grudnia 2024

loader

Katalońskie wieże budowane z ludzi

Budowa liczących i dziesięć metrów wysokości wież z ludzi, zwanych castellas, ma w Katalonii już ponad dwuwiekową tradycję. Dzisiaj mieszkańcy tego rwącego się do niezależności regionu Hiszpanii uważają castellas za swoją wizytówkę, na równi ze słynnymi na cały świata klubem sportowym FC Barcelona.

Najbardziej znana grupa akrobatów-amatorów, Castellers de Vilafranca z Penedes, cieszy się w Katalonii większym poważaniem niż futbolowi gwiazdorzy ze stadionu Camp Nou. Hiszpania ma corridę, a my mamy castellers – lubią podkreślać Katalończycy. Tradycja budowania wież z ludzi wywodzi się ponoć z religijnych tańców balls dels Valencians, znanych już w XV wieku, a wykonywanych podczas religijnych procesji. Pierwszy udokumentowany castell, składający się z sześciu pięter, ustawiono w 1770 roku w niewielkiej miejscowości Arbos, leżącej w prowincji Tarragona. Do dzisiaj stamtąd wywodzą się najlepsze colles, czyli zespoły tworzące te niezwykłe konstrukcje z ludzkich ciał. Może do nich należeć kto zechce, bez względu na wiek, płeć, kondycję fizyczną, status zawodowy czy społeczny. Nie jest też wymagane doświadczenie i jakieś szczególne umiejętności. To absolutnie amatorski i demokratyczny sport, co nie tylko Katalończycy uznają za jego największą zaletę.
Sukces konstrukcji, która osiąga wysokość 10 metrów, w największym stopniu zależy od starannie zbudowanej bazy (pinyi), którą może tworzyć nawet pół tysiąca osób. I każda z nich ma równie ważne znaczenie, choć w centrum bazy stają na ogół tylko baixos, silni, muskularni, mężczyźni. Ustawia się tam takich nie bez powodu – to oni na swoich ramionach muszą utrzymać wszystkie kolejne piętra konstrukcji. Na przedostatnim lokują się tak zwani aixecador, a na ich plecy wskakuje enxaneta, którym jest najmłodszy castellers, zwykle dziecko. Gdy już znajdzie się na szczycie wieży, podnosi na chwile rękę w geście triumfu i ten gest kończy etap budowy, a rozpoczyna równie ważny etap rozbiórki wieży. Castellas uważa się za udany gdy zostaje sprawnie i bezpiecznie zbudowany i tak samo rozebrany.
Pierwsze zawody we wznoszeniu castellas odbyły się w 1902 roku w Barcelonie, obecnie organizowane są najczęściej w Tarragonie, zwykle w pierwszy weekend października roku przestępnego. Chociaż jest to sport na wskroś amatorski, to zespoły walczą o nagrody pieniężne. W 2016 roku zwycięzcy otrzymali 16 tys. euro. Te pieniądze są przeznaczane na zakup kostiumów czy opłaty za wynajem pomieszczeń do treningów. Popisy najlepszych castellers są transmitowane przez telewizję i relacjonowane także przez największe hiszpańskie gazety. Budowa wież z ludzi staje się popularna także poza Katalonia. Nowe colles powstają także w innych regionach Hiszpanii, w sąsiedniej Portugalii oraz w Chile i Brazylii.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Mecz, w którym gra całe miasto

Następny

Geny zamiast mózgu

Zostaw komentarz