Znany rosyjski lekarz sportowy Wiktor Rusejkin ogłosił w mediach, że legendarny trener siatkarski Nikołaj Karpol namawiał go, aby zdobywał dla niego środki dopingujące i nadzorował ich podawanie zawodniczkom.
Wiktor Rusejkin to jeden z najbardziej doświadczonych lekarzy sportowych w Rosji, współpracował z reprezentacją jeszcze w czasach ZSRR podczas igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i Europy oraz rozgrywkach pucharowych. Z kolei 78-letni obecnie Nikołaj Karpol to najbardziej utytułowanym trener w historii siatkówki, m.in. dwukrotny złoty medalista igrzysk olimpijskich, mistrz świata i siedmiokrotny mistrz Europy. Ten legendarny w Rosji szkoleniowiec wciąż jeszcze pracuje jako trener kobiecej drużyny siatkarskiej Urałoczka Jekaterynburg.
Lekarz w udzielonym niedawno wywiadzie prasowym wyjawił, że przed laty Karpol namawiał go do podawania zawodniczkom kadry dopingu hormonalnego. Rusejkin rzecz jasna przyznał, że stanowczo wtedy odmówił i nigdy juz potem z tym szkoleniowcem nie chciał współpracować.
Rewelacje Rusejkina podważyła jednak wybitna przed laty rosyjska siatkarka Tatiana Graczewa, wicemistrzyni olimpijska z 2000 i trzykrotka mistrzyni Europy. „Przechodziłyśmy wiele kontroli i one nigdy niczego nie wykazały. Doskonale rozumiem, że w naszym kraju istnieje problem z dopingiem i trzeba ten proceder zwalczać, ale nie mieszajmy jednak do tego nazwisk ludzi, którzy ciężko pracowali i kochają siatkówkę. Rozmawiałam z wieloma koleżankami z rosyjskiej kadry i one podobnie jak ja są oburzone oskarżeniami pod adresem trenera, bo wszystkie są nieprawdziwe” – oświadczyła Graczewa.
Karpol na razie nie odpowiedział na zarzuty Rusejkina, ale zlekceważyć ich nie może.