Pod koniec marca FIFA ukarała Lionela Messiego zawieszeniem na cztery mecze za słowną obrazę sędziego liniowego w meczu eliminacji MŚ 2018 z Chile.
Dla argentyńskiego zespołu brak Messiego to ogromne osłabienie, dlatego działacze piłkarskiej federacji tego kraju zamierzają na początku maja złożyć odwołanie od kary nałożonej na Messiego, w którym przedstawią ponoć dowody, że lider ich drużyny nie miał na celu obrażenie arbitra. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Argentyńczycy mają spore szanse na powodzenie swoich starań i w najgorszym przypadku dyskwalifikacja dla gwiazdora Barcelony zostanie zmniejszona o połowę.
Pojawił się jednak nowy problem, bo FIFA oczekuje, że piłkarz stawi się przed komisją dyscyplinarną i wytłumaczy ze swojego zachowania oraz za nie przeprosi. Ale Messi odmówił, co ujawnił prezes argentyńskiej federacji Claudio Tapia. „Lionel nie ma zamiaru przepraszać za swoje zachowanie. Stwierdził, że jeśli FIFA zmniejszy mu karę, to dobrze, a jeśli nie, to trudno” – wyjawił prezes Tapia.
W eliminacjach MŚ 2018 reprezentacja Argentyny zagrała bez Messiego w siedmiu meczach i zdobyła w nich tylko siedem punktów. Na cztery kolejki przed końcem rozgrywek „Albicelestes” zajmują piąte miejsce.