Salwa Eid Naser z Bahrajnu, ubiegłoroczna mistrzyni świata w biegu na 400 m, została tymczasowo zawieszona za rażące naruszenie przepisów dotyczących miejsca pobytu i dyspozycyjności dla organów antydopingowych.
Sportowcy są zobowiązani do bieżącego aktualizowania swojego miejsca pobytu, aby kontrolerzy WADA mogli w każdej chwili przeprowadzić niespodziewane testy antydopingowe. Niedopełnienie tego obowiązku oznacza, że sportowiec albo nie wypełnił formularzy informujących władze, gdzie można go aktualnie znaleźć, albo nie było go tam, gdzie zapowiedział, że będzie. Trzy tego typu naruszenia przepisów w ciągu 12 miesięcy stają się podstawą do zawieszenia w prawach zawodnika i wszczęcia dochodzenia wyjaśniającego. Reprezentantce Bahrajnu grozi na razie grozi tylko dyskwalifikacja, lecz jeśli nie przedstawi wytłumaczenia, raczej nie uniknie sankcji, które mogą ją nawet wykluczyć z przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio.
Eid Naser jest Nigeryjką i urodziła się w Nigerii, ale w wieku 16 lat zdecydowała się zmienić obywatelstwo i reprezentować barwy Bahrajnu. Przeszła wtedy na islam i zmieniła nazwisko. Rok później została mistrzynią świata do lat 18 w Cali. Jej trenerem został Bułgar Janko Bratanow, były halowy mistrz Europy na 400 metrów, który pracował zarówno w Katarze, jak i Bahrajnie, ale po tym jak na stosowaniu stanozolu została przyłapana inna z podopiecznych bułgarskiego szkoleniowca, Kemi Adekoya, Naser przeszła pod opiekę trenera Jose Rubio z Dominikany. To pod jego kierunkiem osiągnęła formę, która w 2019 roku pozwoliła jej w wieku 21 lat zdobyć w Dosze mistrzostwo świata z czasem 48,14 s. Naser jest najmłodszą w historii złotą medalistką światowego czempionatu w biegu na 400 m. Szybciej od niej na tym dystansie w historii pobiegły tylko Czeszka Jarmila Kratochvilova (47,99 s) oraz Niemka z NRD Marita Koch, do której należy rekord globu – 47,60 s.
W finale MŚ 2019 w Dosze wystąpiły dwie Polki – Justyna Święty-Ersetic i Iga Baumgart-Witan, minęły jednak metę na końcu stawki.