Tradycyjnie pod koniec sezonu władze organizacji zarządzającej męskim tenisem (ATP) przyznały nagrody dla tenisistów za osiągnięcia w kończącym się roku. Aż trzy z nich zgarnął Szwajcar Roger Federer.
Szwajcarski tenisista po raz 15. z rzędu został wybrany w głosowaniu kibiców „ulubionym tenisistą” i po raz 13. uznano go za „największą osobistość rozgrywek ATP”. Wyróżniono go także nagrodą w kategorii „Powrót roku”, bo w 2017 wrócił do rywalizacji po problemach zdrowotnych i zdobył dwa tytuły wielkoszlemowe (Australian Open i Wimbledon). Pozostałe nagrody otrzymali: Amerykanie Mike i Bob Bryanowie (ulubiona para deblowa), Kanadyjczyk Denis Shapovalov (największy postęp), Neville Godwin z Republiki Południowej Afryki (trener roku), Rumun Horia Tecau (nagroda im. Arthura Ashe’a), Argentyńczyk Guillermo Salatino (dziennikarz roku). Szansę na tytuł „najlepszy debel roku” mają Łukasz Kubot i Marcelo Melo, ale muszą wygrać w Londynie.