Napięcie w Paris Saint Germain nie ustało, chociaż od odpadnięcia tej drużyny w 1/8 finału Ligi Mistrzów minęły już prawie dwa tygodnie. Od tego czasu atmosfera wokół klubu ze stolicy Francji jest bardzo napięta.
Niewielu graczy obecnej kadry Paris Saint-Germain może wyjść z tej kolejnej awantury bez wizerunkowego szwanku. Drużyna naszpikowana gwiazdami światowego futbolu w minioną niedzielę poniosła kolejną klęskę. W meczu 29. kolejki francuskiej ekstraklasy paryżanie zostali rozbici przez AS Monaco aż 0:3. Ta porażka nie niesie zagrożenia dla supremacji PSG w Ligue 1, bo prowadzi w tabeli z przewagą 12 punktów nad drugim w stawce Olympique Marsylia, w mediach jednak nie pozostawiono na graczach lidera rozgrywek suchej nitki. Oberwało się szczególnie Neymarowi, wokół którego atmosfera gęstnieje ostatnio chyba najmocniej. Pojawiło się mnóstwo plotek, ale też potwierdzonych informacji, o jego lekceważącym podejściu do treningów. W swoich komentarzach dziennikarze francuskich mediów wytykają brazylijskiemu gwiazdorowi, że permanentnie baluje i na treningach coraz częściej pojawia wręcz pijany albo na ciężkim kacu. Te wybryki najlepiej opłacanego piłkarza w Ligue 1 doprowadzają kibiców Paris Saint-Germain do furii, a ich złość eksploduje po każdy słabym występie Brazylijczyka. „Jeśli chce odejść, to niech odejdzie jak najszybciej” – domagają się fani PSG.
Okazuje się jednak, że nie jest to ani takie proste. Neymar przeniósł się do paryskiego klubu FC Barcelona latem 2017 roku za 222 miliony euro. Miesięcznie katarscy właściciele paryskiego klubu wypłacają mu gażę w wysokości 4 mln euro, co oznacza, że rocznie 29-letni brazylijski gwiazdor zarabia blisko 50 mln euro. Jego wkład w wyniki zespołu jest jednak nieadekwatny do tych kosmicznych zarobków. W tym sezonie, niemal jak co roku, długo pauzował z powodu kontuzji. Do gry wrócił niedawno, więc ma na koncie tylko 20 występów – strzelił w tych meczach pięć goli i zaliczył pięć asyst. Mimo to nowi arabscy właściciele angielskiego Newcastle United złożyli PSG ofertę odkupienia Neymara.