Zgodnie z decyzją PZPN, rozgrywki od IV ligi w dół oraz rozgrywki młodzieżowe zostały zakończone przy zachowaniu kolejności po ostatniej rozegranej kolejce. Zostaną zachowane awanse, a drużyny z miejsc spadkowych nie zostaną zdegradowane. To wzbudziło mnóstwo kontrowersji.
Z analizy tabel ligowych w niższych klasach rozgrywkowych wynika, że wiele zespołów dzięki pandemii nie spadnie niżej, wśród nich są też takie, które nie zdobyły nawet jednego punktu. Modelowym przykładem jest SKS Szczytno, drużyna rywalizująca w warmińsko-mazurskiej lidze okręgowej, która przegrała wszystkie 17 rozegranych meczów, zdobywając ledwie 12 bramek i tracąc 75. Degradacji uniknie też ekipa Błękitnych Siedlce występująca we wrocławskiej A-klasie, która także nie zdobył nawet punktu w 13 meczach. Komplet porażek w 15 meczach zaliczył również GLKS Kamiennik z wałbrzyskiej A-klasy, a na dodatek popisał się imponującym dorobkiem straconych goli – 117. Z kolei w toruńskiej A-klasie A z zerowym dorobkiem punktowym w 12 spotkaniach zakończyła sezon Stal Grudziądz (bilans bramkowy 13:83), a w grupie III gorzowskiej A-klasy po 13 kolejkach Polonia II Lipki Wielkie (gole 10:80). W tym towarzystwie znalazły się także zespoły LZS Mędrzechów (tarnowska A-klasa), Stradomka Skrzydlna (małopolska A-klasa, grupa Limanowa), Bednarska Warszawa (mazowiecka A-klasa, grupa Warszawa I), LZS Biała Nyska, LZKS Mańkowice/Piątkowice, Inter Miechnica (opolska A-klasa), LKS Wiewiórka (podkarpacka liga okręgowa, grupa Dębica), MKS Radymno (podkarpacka liga okręgowa, grupa Jarosław), PUKS Francesco Jelna (podkarpacka liga okręgowa, grupa Stalowa Wola).
Z zerowym dorobkiem punktowym sezon zakończyły również Orlik Miłosław, SSG Kamieniec (oba kluby z grup wielkopolskiej A-klasy), Iskra Warszyn, Błękitni Sarnik (zachodnio-pomorska A-klasa, grupa Szczecin), Sokół Zbrosławice (śląska A-klasa, grupa Bytom), Victoria Strzebiń (śląska A-klasa, grup Lubliniec) oraz Iskra II Pszczyna śląska A-klasa, grupa Tychy). Wszystkie te amatorskie zespoły w następnym sezonie nadal będą grać w ligach, do których w tym nie dorastały poziomem, ale może pójdzie im choć trochę lepiej.