Legendarny norweski biathlonista Ole Einar Bjoerndalen, który nie znalazł się w kadrze swojego kraju i nie wystartuje po raz siódmy w zimowych igrzyskach, dostał ofertę wyjazdu do Pjongczangu w składzie reprezentacji… Białorusi.
Bjoerndalen od lipca 2016 roku jest mężem białoruskiej gwiazdy kobiecego biathlonu Darii Domraczewej, największej nadziei medalowej Białorusinów. Norweg jest więc częstym gościem na Białorusi, a w Mińsku wybudował dla siebie, żony i córki ogromną willę w kształcie statku. Rzeczniczka białoruskiej federacji biathlonu Wiktoria Tarasewicz wyjawiła na łamach norweskiego dziennika „Verdens Gang”, że Bjoerndalen jest mile widziany w reprezentacji jej kraju jako trener i doradca. Z kolei Anatolij Stromskij, sekretarz generalny białoruskiej federacji przyznał, że czeka na odpowiedź MKOl na oficjalną prośbę o przyznanie olimpijskiej akredytacji dla Bjoerndalena. Norweski multimedalista zapowiedział, że i tak wybiera się do Pjongczangu, żeby tam wspierać żonę.