Agnieszka Radwańska od drugiej rundy rozpocznie udział w turnieju WTA w Sydney. To ostatni sprawdzian Polki przed wielkoszlemowym Australian Open.
Nasza najlepsza tenisistka nie obroniła w chińskim Shenzen tytułu wywalczonego przed rokiem, przegrywając w ćwierćfinale z Amerykanką Alison Riske. Jej rywalka odegrała się więc za ubiegłoroczna porażkę w finale tego turnieju, ale to nie ona triumfowała w imprezie, tylko 20-letnia czeska tenisistka Katerina Siniakova.
Radwańska nie była jedyną zawodniczką ze ścisłej czołówki rankingu WTA, której pierwszy w tym roku start nie wyszedł. Być może krakowiance spieszyło się już do Sydney, gdzie od niedzieli rozpoczyna się wyżej punktowany turniej WTA Premier Apia International. Polka ma w swoim dorobku triumf w tej imprezie. Wygrała ją w 2013 roku pokonując w finale Słowaczkę Dominikę Cibulkovą 6:0, 6:0.
W tym roku Radwańska w Sydney została rozstawiona z numerem 2. i dzięki temu w pierwszej rundzie dostała wolny los. Jej pierwszą przeciwniczką będzie dobrze jej znana Włoszka Roberta Vinci lub Greczynka Maria Sakkari. Do udziału w turnieju zgłosiło się wiele znanych tenisistek, m.in. Angelique Kerber, Swietłana Kuzniecowa, Dominika Cibulkova, Karolina Woźniacka czy Samantha Stosur.
