Podczas meczu ligi argentyńskiej pomiędzy zespołami Almagro i Atletico Parana (0:1) piłkarz zespołu gospodarzy 26-letni Franco Quiroz został postrzelony w głowę przez jednego z pilnujących porządku policjantów.
Do incydentu doszło w chwili, kiedy rezerwowy zawodnik Almagro podbiegł do barierek ochronnych, próbując uspokoić rozrabiających na trybunach kibiców jego drużyny. Fani Almagronie mogli pogodzić się z porażką, bo goście zdobyli zwycięską bramkę w ostatniej minucie spotkania. Quiroz został wówczas trafiony w głowę gumowym pociskiem wystrzelonym w trybuny przez interweniujących na stadionie policjantów. Ranny piłkarz został natychmiast przetransportowany do szpitala w Buenos Aires, gdzie przeszedł operację. Pocisk udało się wyjąć i Quirozowi nie grozi niebezpieczeństwo utraty życia. Pechowemu piłkarzowi po tym zdarzeniu zostanie jednak na pamiątkę blizna. „Mogło być gorzej” – skomentował sprawę zawodnik po przebudzeniu z narkozy.