7 listopada 2024

loader

Polsat postawił na boks

Telewizja Polsat i grupa promotorska Queensberry Polska podpisały pięcioletnią umowę o współpracy. W ramach współpracy każdego roku odbędzie się minimum sześć gal bokserskich.

Celem jest stworzenie platformy do rozwoju zarówno amatorskich, jak i zawodowych karier pięściarskich. Dodatkowo Polsat i Queensberry opracowują strategiczny plan, umożliwiający naszym reprezentantom walkę o medale letnich igrzysk olimpijskich, które w 2024 roku odbędą się w Paryżu. Pierwsza gala boksu spod znaku Queensberry Polska odbędzie się 21 listopada w wyjątkowej oprawie Zamku Gniew.
Queensberry Polska to zupełnie nowa rodzima grupa promotorska, która powstała we współpracy z Queensberry Promotion słynnego Franka Warrena. Brytyjczyk to prawdziwa legendą światowego boksu, słynąca z niebywałej zdolności do wyszukiwania wybitnych talentów. To właśnie pod jego skrzydłami rozwijały się takie sławy, jak Mike Tyson, Prince Naseem Hamed, Ricky Hatton, Joe Calzaghe, Derek Chisora, David Haye, czy Tyson Fury. Frank Warren zorganizował około 600 gal bokserskich z czego na około 400 odbywały się pojedynki o mistrzostwo świata. Członkiem Zarządu Queensberry Polska jest jego syn – Francis Warren, a organizacji przewodzi biznesmen Mariusz Krawczyński. Głównym trenerem grupy został Fiodor Łapin – jeden z najlepszych szkoleniowców pracujących w naszym kraju, twórca sukcesów Krzysztofa Włodarczyka oraz Krzysztofa Głowackiego.
Grupa Queensberry Polska idzie tropem wytyczonym przez brytyjski pierwowzór realizując misję wyszukiwania i pielęgnowania najlepszych talentów pięściarskich oraz produkcję światowej klasy imprez bokserskich. Jej zawodnikami są m.in. utalentowani Michał Soczyński, Paweł Augustynik oraz Kamil Mroczkowski. Z grupą współpracują też znani polscy pięściarze Damian Jonak i Grzegorz Proksa.
„Nawiązujemy współpracę z poważnym partnerem, traktującym boks jako coś więcej niż tylko wehikuł finansowy” – podkreśla Marian Kmita, dyrektor ds. sportu Telewizji Polsat.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Wszyscy chcą dopaść Lecha

Następny

Gollob walczy z wirusem

Zostaw komentarz