11 grudnia 2024

loader

Polski Związek Gimnastyczny znów w Europie

Polski Związek Gimnastyczny otrzymał 20 stycznia wiadomość od władz europejskiej federacji (European Gymnastics), że został przywrócony w prawach członkowskich, które zostały zawieszone w październiku ub. roku.

Gwoli przypomnienia – PZG został zawieszony w prawach członka European Gymnastics z powodu nierozliczenie się z zobowiązań finansowych, podjętych przez byłą prezes związku Barbarę Stanisławiszyn w związku z organizacją w 2019 roku w Szczecinie mistrzostw Europy w gimnastyce sportowej. W wyniku nacisków środowiska gimnastycznego 9 grudnia zrezygnowała ona z pełnionej funkcji (pełniła ją od 2013 roku), a jej obowiązki przejął tymczasowo, do czasu zjazdu wyborczego, Mariusz Wiliński. „Powodem mojej rezygnacji jest przede wszystkim sytuacja związana z rozprzestrzeniającą się pandemią koronawirusa. Jestem w grupie ryzyka i stosując się do zaleceń Ministerstwa Zdrowia, nie mogę swobodnie przemieszczać się, uczestniczyć w zawodach i zebraniach. Nie ukrywam, że za moją decyzją stoi też negatywna, choć moim zdaniem niesprawiedliwa, ocena działalności związku pod moim kierownictwem, z którą się nie zgadzam” – powiedziała na odchodnym Stanisławiszyn.
Nowe władze PZG opracowały plan naprawczy, którego pierwszym celem było odwieszenie związku. „Komitet Wykonawczy EEG podjął decyzję o zniesieniu zawieszenia Polskiego Związku Gimnastycznego zgodnie z art. 10 ust. 2 statutu w związku z wywiązaniem się z zobowiązań finansowych. Od 20 stycznia polscy zawodnicy i zawodniczki mogą ponownie uczestniczyć we wszystkich europejskich imprezach. Pojawiła się możliwość zaciągnięcia pożyczki od życzliwych tej dyscyplinie ludzi, aby spłacić pozostały do uregulowania dług w wysokości ponad 140 tys. euro. Pełna kwota wpłynęła na konto EG stąd decyzja o odwieszeniu PZG w prawach członkowskich” – poinformował prezes Wiliński. Polski Związek Gimnastyczny jest kontynuatorem założonego w 1867 roku Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół” i należy do najstarszych w naszym kraju.

Jan T. Kowalski

Poprzedni

Śmieszne mistrzostwa Norwegii w skokach narciarskich

Następny

Wayne Rooney zakończył piłkarską karierę

Zostaw komentarz