Firma CCC zrezygnowała w trybie nagłym z dalszej współpracy z Polskim Związkiem Kolarskim. Powodem jest konflikt prezesa spółki Dariusza Miłka z szefem kolarskiego związku Dariuszem Banaszkiem.
Obie skonfliktowane strony wydały w tej sprawie oświadczenia. W komunikacie CCC napisano: „W związku z utratą zaufania do Zarządu Polskiego Związku Kolarskiego przez spółkę CCC uprzejmie informujemy, że wycofujemy się ze sponsorowania Polskiego Związku Kolarskiego w trybie natychmiastowym”. PZKOl natomiast rzecz całą skwitował tak: „Polski Związek Kolarski informuje, że z końcem 2017 roku zaprzestaje współpracy ze Sponsorem Głównym CCC S.A. na wniosek Sponsora. W związku z zawarciem umowy z PKN Orlen S.A, jako Sponsorem Strategicznym Polskiego Związku Kolarskiego oraz Sponsorem Technicznym OTCF S.A, do końca 2020 roku (Igrzyska Olimpijskie w Tokio) CCC S.A. nie zaakceptowało nowych warunków współpracy z PZKol. O zmianie Sponsora Głównego w miejsce CCC S.A, PZKol poinformuje na konferencji z nowym sponsorem”.
Rezygnacja CCC ze wspierania finansowego PZKol jest skutkiem narastającego od dłuższego czasu konfliktu między Banaszkiem a Miłkiem. W poniedziałek na posiedzeniu zarządu PZKol padł wniosek o dymisję Banaszka. Złożył go członek zarządu Franciszek Harbacewicz, który najwyraźniej jest w zarządzie PZKol stronnikiem właściciela CCC. „Pan Miłek stracił zaufanie do prezesa PZKol, który oszukał go w niektórych kwestiach. Proponowałem panu prezesowi, żeby podał się do dymisji, ale odpowiedział mi, że sponsor nie będzie mu nakazywał co ma robić” – wyjawił Harbacewicz. I dał do zrozumienia, że jeszcze w tym roku odbędzie się zjazd nadzwyczajny PZKol, podczas którego dojdzie do odwołania Banaszka.